Forum www.paragrafowegranie.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Polećcie paragrafówkę z wątkiem romantycznym
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.paragrafowegranie.fora.pl Strona Główna » Ogólne dyskusje o grach paragrafowych Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Polećcie paragrafówkę z wątkiem romantycznym
Autor Wiadomość
Morphus Gaspar




Dołączył: 21 Paź 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Post Polećcie paragrafówkę z wątkiem romantycznym
Siema.

Ostatnio trafiłem "paragrafówkę erotyczną". Byłem zainteresowany, ale po lekturze okazało się niestety, że to podrzędny pornos. Różnica? Cóż... za wikipedią:

Cytat:
Erotyka w sztuce (z gr. eros – miłość) – jest jednym z przejawów sensualizmu, chociaż często jest też postrzegana jako nacechowana seksualnością, pożądaniem, wulgarnością oraz uwielbieniem ciała i mylona z pornografią.

Reprezentatywnym wyrazem erotyki są szeroko pojęte dzieła sztuki (utwory literackie, fotografie, filmy, rzeźby i obrazy) dotyczące zmysłowości i miłości.

W odróżnieniu od pornografii dzieła erotyczne przedstawiają seksualność człowieka bez dosłowności anatomicznych aktu seksualnego. Choć granice bywają tu płynne i nie zawsze wyraźne. W twórczości niektórych artystów następuje często świadoma akcja zacierania tych granic estetyczno formalnych, np. u Toma z Finlandii czy Roberta Mapplethorpe.


Moje pytanie brzmi - czy wśród licznych rodzajów paragrafówek (od strzelanin, po fantazianki, na strategicznych skończywszy) znacie jakieś godne polecenia paragrafówki z wątkiem romantycznym (jako głównym lub istotnym)?

Chciałbym po prostu przeczytać coś "innego" od typowej labiryntowo-fantaziakowo-strzelaninowej diety... [/quote]
Sob 13:00, 14 Wrz 2013 Zobacz profil autora
KrowaQ




Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok/Kraków

Post
Wątek romantyczny na pewno jest w "Słuchaj swego serca" ale to pozycja adresowana do dziewczyn w wieku ok. 10-14 lat... W mojej "Pokucie" wątek erotyzmu jest mocno zaakcentowany, ale bardziej jako napiętnowanie mizoginistycznej postawy.
Z gier bardziej działających na uczucia (ale nie chodzi mi o wątki romantyczne) to "Tajemne Oblicze Świata" część I i II. W I więcej jest dylematów moralnych i wnikania w ludzkie odczucia, we II gracz bada raczej sam siebie. Ale na pewno nie jest to typowa nawalanka, jeśli o to idzie.
Hmm... Co jeszcze? Tak po prawdzie to typowej "erotycznej" paragrafówki nie kojarzę niestety.
Sob 15:13, 14 Wrz 2013 Zobacz profil autora
Justinne Anna




Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słoneczny Kraków

Post
KrowaQ napisał:
Wątek romantyczny na pewno jest w "Słuchaj swego serca" ale to pozycja adresowana do dziewczyn w wieku ok. 10-14 lat...


Ja tam sobie żadnego wątku romantycznego nie przypominam.
Sob 20:28, 14 Wrz 2013 Zobacz profil autora
Morphus Gaspar




Dołączył: 21 Paź 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Post
KrowaQ przytoczyłeś przykłady skrajne... Nie chodziło mi o coś naiwnego w stylu "szkolnej miłości", zmierzch, wzdychanie do sympatii z wakacji kiedy rzuca szyszką między domkami letniskowymi... Z drugiej strony dałeś takie ciężkie tytuły - mizoginizm i szamanizm dowodzący że świat ma się kończyć...

Ja bym może wolał coś bardziej pozytywnego i optymistycznego, ale dojrzałego.

W "Krętych Drogach" był motyw z Laurą, ale wolałbym coś bardziej złożonego i w centrum uwagi.

Wiem, marudzę i wybrzydzam...


[edit]
Wiem! Czego mi potrzeba to paragrafowa komedia romantyczna! Teraz tylko szukać.


Ostatnio zmieniony przez Morphus Gaspar dnia Sob 21:39, 14 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Sob 21:38, 14 Wrz 2013 Zobacz profil autora
marcinus




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
@ Morphus Gaspar
- może to Ciebie zaciekawi?
Rzecz dotyczy mojego dawnego projektu gry paragrafowej „bez nazwy”, jego zajawki ogłaszałem na tym forum - projekt ewoluował, zmieniał się i teraz jest czymś innym. Ale nie o tym. Przedstawiam małą przygodę, w zamyśle miało być tak, że wszystko w grze było losowe, tak więc postać, którą bohater spotka w karczmie miała być też losowa, raz jest, raz jej nie ma (do tego stworzyłem mechanizm). Opisane zdarzenie dotyczy sytuacji, gdy bohater jest w karczmie i znajduje się w niej kobieta Jamina.
Przed przeczytaniem należy wiedzieć parę rzeczy:
- całe zdarzenie jest wyjęte z kontekstu;
- nie ostało sprawdzone pod względem stylistyki, ortografii;
- nie zostało przetestowane;
- mechanikę dotyczącą testów, sekretów, reputacji, należy zignorować, to znaczy gracz wybiera paragraf, który mu odpowiada;
- zapraszam wszystkich co mają czas, ochotę i odpowiadają im warunki...

106
Ma szatynowe, długie, puszyste włosy i gładką, pociągłą twarz. Znacznie się wyróżnia z wiejskiej ciżby. Pije ze szklanki, nigdy z kufla, jedząc używała sztućców. Siada gdzieś z boku. Unika głośnych i hałaśliwych klientów. Swoją osobą wprowadza zamęt w karczmie, bo chamy czasami patrzą na nią, gdy coś głupiego zrobią. A Jamina się tylko uśmiecha. Przeciągłym, zielonym, spojrzeniem omiata szynkwas. Niekiedy z kimś pogada, czasami się uśmiechnie i odgarnie ten swój niesforny kosmyk znad czarnych brwi. Ehh, ten jej kosmyk.
A. Chcesz porozmawiać z Jaminą, patrz opis na jej karcie. (patrz 36)
B. Masz inne spawy. Patrz 117.

36
Podchodzisz do Jaminy. Już teraz, mimo odległości i niewybrednych aromatów karczmy, wyczuwasz delikatny zapach jej perfum. Coś tobie przypominają. Coś bardzo dawnego, ale już nie pamiętasz co. Gdy doszedłeś do stołu, gdzie siedzi kobieta, poczułeś jej badawczy wzrok. Jaki zapadnie wyrok? Czy dziś będziesz miał szczęście? Wykonaj test Autorytetu. Trudność 130.
Test udany: Patrz 102
Test nieudany: Patrz 333

54
- Nie macie za wiele rozrywek. Nawet jeziora nie ma, gdzie mogłabym się wykąpać. Nic tylko pracujecie, śpicie, jecie. Dobrze, że chociaż karczmę macie. Jak ona się tutaj uchowała? Mogłabym powiedzieć, że to boski dar, taka karczma, w takim miejscu.
Jamina wypiła łyk wina. Odgarnęła kosmyk… ten niesforny kosmyk z czoła. Spojrzała na ciebie.
- A ty czym się zajmujesz. Jak na ciebie wołają? - spytała.
A. - Po prostu… zwyczajnie - czujesz jak czerwieniejesz - Szczuroch. Wołają… Patrz 213
B. - Jestem, ten no…. Arwis z Czarnego Atolu. Tak mówią. Patrz. 169

69
- Nic nie jest - skontrowała Jamina - Jesteśmy chorągiewką, w którą dmucha wiatr i cała sztuka w tym, aby ustawić się tak, żeby wiatr nie porwał nas w siną dal. Ten, kto jest zrobiony z lepszego materiału, grubszego drzewca, więcej wytrzyma. Tak przedstawia się nasze całe życie.
A. - Może masz i rację - jeszcze chwilę porozmawiałeś z Jaminą, aż w końcu stwierdziła, że miło było, ale musi iść. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy. Podczas rozmowy z Jaminą, paragraf 36 - masz jednorazową premię: +30 do rzutu 1k100.
B. - Nie powinno być tak, że kto silniejszy, większy, bogatszy zawsze wygrywa. Jesteśmy ludźmi, niech każdy idzie w swoją stronę, niech każda droga da na spełnienie. Patrz 245

70
- „Ja” nad „my”. Za dużo się mówi, za mało robi. Wszędzie słychać szmery, hałasy, które drażnią zmysły. Brak w tym konkretów, wykończenia, jakiegoś spełnienia. Cały czas coś robimy, bez końca, bez celu, bezsensu. Jesteśmy jak ziarna rzucone na jałową ziemie. Samotni w swoim cierpieniu, skazani na zniszczenie, bez szans na puszczenie korzeni i życie,
Nagle gwar karczmy został stłumiony przez nasze spojrzenia. Zapadła cisza waszych oddechów. Poczułem bicie jej serca. Poczułem jak mnie dotyka myślami.
- Nie jesteś byle kim. Ktoś, byle kto, nie mówi językiem mędrców. Czy jesteś samotnym deszczem, co zabłądził wiedziony wiatrem i trafił na jałowe ziemie? Czy też marzeniem konającego ziarna, które widzi ciemny kształt?
A. - Jestem prawdziwy, realny, możesz mnie dotknąć, poczuć. Patrz 162
B. - Jestem marzeniem, bo one są nasze, wolne i nieograniczone. Patrz 317

72
Zaczęła mnie dotykać… Palcami głaskać plecy, dłońmi zataczać kręgi na brzuchu, potem zeszła niżej. Nigdy wcześniej, nikt tam nie sięgał. Zalany falą chłopięcego wstydu, zamknąłem oczy poddając się zmysłowym pieszczotom. Aromat kobiecego ciała wypełnił moją świadomość, ciepło zaczęło zamieniać się w żar, a jej dotyk w głośne westchnienia, które zacząłem bezwiednie wydawać. Patrz 136

82
- Będę pamiętała, ale najbardziej możesz w tej chwili pomóc, jeśli będziesz trzymać się z daleka od domu Miruny. Nie chce mieć dodatkowych pacjentów - znowu ten piękny uśmiech i miły ton głosu. Nie będziesz ukrywał, jesteś oczarowany Jaminą, Nie sądziłeś, że tak piękna kobieta, jak ona, będzie z tobą rozmawiać. Rozmawiać tak miło i przyjemnie. Poznajesz Sekret:13/157 – Nagła pomoc.
A. Jeśli chcesz dalej rozmawiać, patrz kartę Jaminy.
B. Gdy kończysz rozmowę. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

85
- Dziwnie powiedziane. Praojciec Wszystkiego… Nie mówisz jak zwykły wieśniak - odparła zamyślona Jamina - Może coś jest w twoich słowach. Tylko nie wypowiadaj je głośno, bo możesz paść ofiarą inkwizycji. Widziałam palonych na stosie za podobne poglądy, gdy szli na stos… chyba byli wdzięczni bogom za łaskę spalenia. Strasznie wyglądali. Dziękuję za rozmowę, miło było otworzyć się…
Znów poczułeś dotyk. Jej dłoń musnęła twój policzek, gdy odchodziła. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy. Podczas rozmowy z Jaminą, paragraf 36 - masz jednorazową premię: +30 do rzutu 1k100.

92
- Wiesz, wszędzie są gbury, brudasy, chamy, ale największym z nich jest ten, który mówi tak o innych. Spójrz na siebie, niczym się od większości nie wyróżniasz, a masz mniemanie, jakbyś był kimś lepszym. Patrzę na ciebie i widzę parodię człowieka, który udaje starca. Żenada. Idź zasłaniasz mi widok na tałatajstwo, w którym się nurzasz.
Jamina odwróciła się dając jasno do zrozumienia, że nie chce z tobą rozmawiać.
Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy. Zapisz w Dzienniku Gry: Podczas rozmowy z Jaminą, paragraf 36 - masz stałą karę: -20 do rzutu 1k100.

94
- Tak naprawdę, małe miasta niczym się od wsi. Wszystkie wieści, nowiny tak jak tu, roznoszą się po domach, karczmach, kramach i jarmarkach. A jak zwarzysz, że Dawiniwo, to siedziba panujących, informacje rozchodzą się ze zdwojoną szybkością. W Dawinowie zawsze coś się dzieje, to miasto nie cichnie, nawet noc pełna jest szeptów i intryg. Zupełnie tak jak w Kamieniu, stolicy naszego atolu.
Zauważyłeś wyraz tęsknoty na twarzy Jaminy, w jej głosie wyczułeś nutę nostalgii. Dalsza rozmowa już się jakoś nie kleiła, widać wspomnienia dawnego stylu życia wyprowadziło kobietę z rytmu… Kończysz rozmowę. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

99
Usłyszałeś głośne sapnięcie. Potem nastała cisza. Jamina leżała nieruchomo, wszystko zamarło. Aż w końcu z jej ust dobył się śmiech, który z każdą chwilą narastał.
- Czy na pewno tego chcę? - zaczęła po dłuższej chwili - Eh.. Nie chcę tego, głupiś jak but Szczuroch, ale dobrze się stało.
Wstała z łóżka, podeszła do komody i zapaliła lampę. Blask światła zmusił cię do zmrużenia oczu. Jamina dłonią przygładziła rozczochrane włosy, następnie wzięła się za suknię. Leżałeś nadal na łóżku, wpatrzony w kobietę, Nigdy nie byłeś tak blisko… Nigdy nie odczuwałeś tego pragnienia, a teraz wszystko straciłeś. Jamina jeszcze raz zerknęła na ciebie i wyszła z pokoju. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy. Zapisz w Dzienniku Gry: Podczas rozmowy z Jaminą, paragraf 36 - masz stałą karę: -30 do rzutu 1k100.

101
- Może jesteśmy podobni do siebie? To mało prawdopodobne, ale bym chciała mieć w tym bezludnym miejscu przyjaciela. Nic nie wiesz o mnie, ja o tobie, ale to nam nie przeszkadza marzyć.
Zdmuchnęła niesforny kosmyk z czoła.
- Czasami jest mi bardzo źle, czuję się samotna, taka mała… Sprawy, które mnie otaczają są za ciężkie, nie mogę przez nie oddychać, spać. Marzenia, to jedno co mi zostało. Gdy wędruję po bezdrożach, wyobrażam sobie inny świat, to najpiękniejsze chwile. Jedyne, jakie są w moim zasięgu i teraz ty - poczułeś dotyk jej zielonych oczu - A ty masz swoją tajemnicę. Wiem o tobie jedno, na pewno nie jesteś tym, za kogo się podajesz.
A. - Każdy ma swoje sprawy, ciche sekrety. Proponuję wymianę, tajemnice za tajemnice. Patrz 165
B. - Każdy potrzebuje wsparcia, pociechy, szczególnie w ciężkich chwilach samotności. Patrz 270

102
Uśmiechnęła się. Lekko, prawie niezauważalnie kiwnęła głową. Spojrzeniem pokazała krzesło, czyżby zapraszała do rozmowy? Siadasz niepewnie. Ręce ci drżą, pieprzony pot leci po skroni. Też się uśmiechasz. Nieeee….
A. - Nudno tu u was - zagaduje Jamina. Patrz 54
B. - Jesteś z miasta? - pytasz. Patrz 267
C. Sekret 2/281 - Marzenia Bambaryły
D. Gbury i nicponie. Patrz 161
E. Jeśli chcesz porozmawiać o czymś innym, wróć do karty Jaminy.
F. Dziękujesz za rozmowę. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

103
- Aż Miruna wyzdrowieje. Nie mogę jej zostawić samą, zwłaszcza, że najbliższa rodzina mieszka w Dawinowie. Daleko stąd. Choroba nie pozwala na żadną podróż, zresztą, trzeba obejścia doglądnąć. A po za tym… Czasami, dla rozrywki, przyjdę do karczmy, lub pospaceruję po wiosce, po łąkach. Ładną macie tutaj okolicę, pola, pagórki zasiane zbożami, a po między nimi, kwietne łąki. Jest jeszcze las w oddali, Dębina, czy jakoś tak… ale ponoć tam straszy, więc nie chodzę.
W sumie, pierwszy raz słyszysz, aby Dębówka był ładnym miejsce. Zastanawiasz się. Jesteś tu już tak długo, że wszystko tobie spowszedniało, zmarniało… Ciekawe, kredy jej ta wiejska sielanka obrzydnie.
Jeszcze trochę pogadaliście, potem Jamina oznajmiła, że musi już iść. Kobieta wstaje i wychodzi z karczmy. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

105
- Różne chodzą słuchy - odparła Jamina - ale wszyscy chcą aby Waldonowie nie rządzili już atolem Zmierzchu. Jednak obecny margrabia Antonis nie chce oddać władzy, ponoć ściągnął na pomoc Cesarstwo Loris, w razie gdyby przegrał. Przeciw margrabiemu występuje większość rodów na atolu, a wspierają ich gildie Wolnych Miast. Może być ciekawie, już za miesiąc wszystko się wyjaśni, tylko aby do wojny nie doszło.
A. Jeśli kończysz rozmawiać z Jaminą Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.
B. Gdy chcesz jeszcze o czymś porozmawiać. Patrz kartę Jaminy.

136
Nagle usłyszałem jej oddech przed swoimi ustami. Podniosłem głowę, znalazłem wargi. Zatopiłem się w nich, językiem dotknąłem jej języka. Zaczęły one tańczyć w naszych ustach, niczym dwa węże. Chwilę potem Jamina wspięła się na mnie. Ciężar jej ciała stał się dla mnie słodką rozkoszą…, aż nagle zdałem sobie sprawę, że jestem wewnątrz jej, że ciało w ciało. Dotknąłem niebios, zamkniętymi oczami dojrzałem Boga. Bezgłośnie wzdychając, otworzyłem oczy. Patrz 291

137
- Mówisz, że masz takie swoje miejsce. Sanktuarium. Dach, noc i ty. Myślałam, że jesteś prostym człowiekiem, jak większość z tej wsi. Widzę, jednak że masz osobowość, która patrząc w Astralną Otchłań za czymś tęskni.
Rzuć 1k100
Wynik 1-50: Patrz 231
Wynik 51 więcej Patrz 369

139
- Nie - uśmiechnęła się - do wszystkiego można przywyknąć, nawet do krowich placków. Ludzie w Dębówce są spokojni, choć pewnie na Kołolcu huczy od plotek na każdy temat, mój pewnie też. Ale tak jest wszędzie. W karczmie nie spotkałam chamstwa, czasami jakaś kłótnia, albo ktoś komuś przy dzwoni, to też jest zwyczajne.
Rozmawialiście jeszcze długo. Potem Jamina stwierdziła, że musi już iść, pożegnała się, podziękowała za rozmowę i wyszła.
Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy. Zapisz w Dzienniku Gry: Podczas rozmowy z Jaminą, paragraf 36 - masz stałą premię +10 do rzutu 1k100.

142
Wyczerpani leżeliśmy w milczeniu. Ciszę przerywał odgłos naszych oddechów. Ogarnęło cię błogie spełnienie. Słodka ociężałość, w której każdy ruch, nawet ręką, był zupełnie niepotrzebny. Jamina była obok, jej ramie, chyba całkiem przypadkiem, obejmowało twój tors, zaś palce bawiły się włoskami na piersi. Ten bezruch w zaciszu karczemnego pokoju trwał długo, a ty mogłeś jeszcze dłużej. Bliskość kobiety, to co się między wami stało, sprawiło, że chciałeś tego więcej, ale innej formie, trwalszej. Nie jesteś w stanie określić swoich uczuć, bo są one nowe nie poznane, dziwne… Co się z tobą dzieje? Uniosłeś się, spojrzałeś na otuloną dogasającym mrokiem sylwetkę Jaminy, która dziwnie spokojna, patrzyła gdzieś w drewniany sufit. Dotknąłeś ją, jakby sprawdzając, czy jest prawdziwa. Dotyk chyba wyrwał ją z zamyślenia, bo nagle wstała z łóżka… Patrz 247

146
- Wracając do karczmarza - po dłuższej chwili milczenia zaczęła Jamina - to chcę się nim trochę pobawić. Mówisz, że dla mnie ma zamiar wziąć się za tą budę i dobrze, przynajmniej coś pozytywnego po mnie zostanie, gdy wrócę do miasta. Odnowiona karczma. Poflirtuję z nim, naciągnę na jednego lub drugiego… Może dam całusa, a potem udam oziębłą lub smutną, tak jak to zwykle robią kobiety.
Tak sobie rozmawiacie, o wszystkim i o niczym. Potem… rozmowa się urywa, wymieniacie uprzejmości i każdy idzie w swoją stroną. Jamina wstaje i wychodzi z karczmy. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

147
- Urodziłem się na nim, wychowałem, miałem dom rodzinę… siostrę. Wojna wszystko zniszczyła, wszystkich zabiła, tylko mnie udało się uciec. Mówiłaś, że dużo podróżowałaś, myślałem że będę miał szczęści i czegoś się konkretnego dowiem o swojej ojczyźnie. Nie musisz przepraszać, a nawet współczuć, to dawne dzieje…
Zapadła cisza. Wspomnienia strasznych chwil wróciły niczym zimny wiatr. Przed oczami staną płonący zamek, uciekający ludzie. Znów usłyszałeś szczęk broni, ochrypłe głosy zdobywców. Zobaczyłeś krew, ciała rodaków porozrzucane i bezczeszczone, martwe twarze bliskich.
- Coś ci jest?
Spojrzałeś tempo na Jaminę. Chciałeś coś powiedzieć, ale język zdrętwiał, zmysły i rozum odmówiły posłuszeństwa, tylko instynkt, każe ci uciec. Tak jak wtedy, na Szmaragdowym Atolu. Nie możesz dłużej wytrzymać. Wstajesz i wybiegasz z karczmy. Patrz 155. Odrzuć kartę Jaminy.

152
Moim oczom ukazał się gąszcz ciemnych kręconych włosków, ułożonych w mistyczny trójkąt. Uświadomiłem sobie, że odkryłem prawdę istnienia, klejnot w najwspanialszej koronie. Chłonąłem ten widok zauroczony jego mistyczną mocą, poczym instynktownie połączyłem nasze ciała. Jaminę przeszył dreszcz, spojrzałem na jej nagie, wijące się ciało. Dotknąłem falujących piersi, wypiłem krople potu z jej rozgrzanego czoła. Wzdychała głośno w rytm moich ruchów. Ja też drżałem, bo nieopisana rozkosz coraz bardziej ogarniała moje zmysły. Patrz 378.

161
- Zastanawiam się, co taka dama, jak ty robi w tym przybytku - zacząłeś - Toż tu chamstwo i tałatajstwo, aż bucha pod sufit. Pani pewnie nie przywykła do takich klimatów.
- Mówisz o sobie? - odparła - Jeśli na ciebie spojrzeć, to rzeczywiście, klimatem nie grzeszysz, zwłaszcza, jak podchodzisz z wiatrem.
A. - Mówiłem ogólnie… Patrz 92
B. - Osobie też… - przyznałeś. Patrz 304

162
Dotknęła mnie. Jej ręka otarła się o moją. Dreszcz przebiegł po plecach. Nie pamiętasz kiedy ostatni raz nieznajoma kobieta dotknęła ciebie, nawet spojrzeniem.
- Czar prysł. - usłyszałeś - Realność jest straszna, mówi kiedy mamy jeść, pić, rozmawiać czy sikać. Realność jest przyziemna, nużąca, robimy w kółko to samo, aby zaspokoić swoje potrzeby, a ich się nie da zaspokoić. Dlaczego nie może być tak, żeby nasze marzenia szły tą samą drogą co nasza realność?
A. - Nie jesteśmy kowalami swojego losu. Ziarnko upada tam gdzie zostanie rzucone. Patrz 322
B. Wszystko jest w naszych rękach, naszych myślach i duszy. Patrz 69

165
Powiedziałeś to tak lekko i swobodnie, jakbyś uporał się ze swoją przeszłością… Wiele razy próbowałeś. Czy czarna dziura w twojej norze, nadal zieje pustką i śmiercią? Czy pokonałeś demona przeszłości? Sekret:15/325 – Przeszłość.

168
- Zastanawiałam się czy pod zwałami tłuszczu i brudu, jaki nosi codziennie nasz karczmarz, kryje się mężczyzna. Z tego co mówisz tak! To bardzo dobra wiadomość, która może oznaczać specjalne traktowanie, w tym zniżki - Jamina uśmiechnęła się.
- Coraz trudniej o prawdziwych mężczyzn. - zaczęła po dłuższej chwili - Dziwne czasy nastały. Chłopom bardziej zależy na pełnej sakiewce, świętym spokoju, czy rozgrywkach w binoka, niż względach kobiety. Chcą się zabawić, dorwać okazję, związki trwałe coraz mniej ich interesują. To, że w tłustym, brudnym karczmarzu odzywa się pierwiastek męski, jest dużą zaletą - przyznała, a na potwierdzenie swojego stwierdzenia, wypiła kolejny łyk wina.
A. Chcesz kontynuować rozmowę. Poświeć 0,5h. Patrz 325
B. Jeśli kończysz rozmowę. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

169
- Acha - uniosła brwi potakując głową - Znałam kiedyś jednego Arwisa, był tchórzliwy, pokrętny, chodził ciemnymi zakamarkami. Gdy mówił, nie wiadomo czy prawdę powiedział, czy znów skłamał. Jednak pewnego dnia Arwis przedobrzył, przedstawiając się pewnemu rycerzowi, że zwie się Arwis. Rycerz ten, wychowany w na Kodeksie Prawdy, wnet poznał, że Arwis skłamał i go skrócił o głowę. Dlatego powiedziałam, że znałam pewnego Arwisa…Szczuroch.
Spalony ze wstydu odchodzisz. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy. Zapisz w Dzienniku Gry: Podczas rozmowy z Jaminą, paragraf 36 - masz stałą karę: -30 do rzutu 1k100.

171
Ramionami objęła moją szyję, gdy zacząłem odpinać jej suknię. Zatopieni w tańcu, pobudzeni dreszczami, zaczęliśmy odkrywać swoje tajemnice. Miała ich więcej. Wtopiłem wargi w jej piersi, zacząłem nimi obracać, toczyć kręgi. Jedna potem druga, obie delikatne, miękkie, kształtne. Z każdym dotknięciem falowały, dziwnie wypełniały się, by znów poddać woli mojego języka.
A. Mógłbym tak wiecznie zanurzać się w otchłani jej pagórków. Patrz 72
B. To nie pierwsza z tajemnic kobiet, chce okryć więcej. Patrz 366

213
… a zajmuję się wszystkim, jak leci i co popadnie. Prawda, że tu nic nie ma, ale to też zaleta. Przynajmniej jest cisza i spokój - odpowiadasz.
- Masz rację - przytaknęła Jamina - Wszędzie daleko, można powiedzieć, że to oaza. Oaza zapomnienia…
Wyczułeś w jej głosie nostalgię, jakieś bezgłośne westchnienie.
A. - Czasami jest tu bardzo fajnie. Zwłaszcza w nocy, na dachu - mówisz. Patrz 137
B. - Co tutaj robisz? Skąd się wzięłaś, w tej zapomnianej przez bogów osadzie? - pytasz. Patrz 374

220
- Bywało się tu i tam, Dużo podróżowałam po tym atolu i innych. Więc siłą rzeczy karczmy, oberże, gospody w wielu zakątkach zwiedziałam. Mam porównanie.
- Byłaś może na Szmaragdowym Atolu? Patrz 351

231
Jamina uśmiechnęła się do ciebie, ale tak jak nikt jeszcze…
- Może kiedyś zaprowadzisz mnie na ten swój dach i posiedzimy razem. Lubię takie miejsca, gdzie nikt nikogo o nic nie pyta. Gdzie czuje się bliskość i potęgę wszechświata, a atole są jak na wyciągnięcie dłoni. Tak łatwo się w życiu pogubić, zrobić coś głupiego. Tak trudno to potem naprawić… - po tych słowach zapadła cisza. Cisza trwała i trwała, a gdy wreszcie zdecydowałeś się ją przerwać…
- Czas już na mnie panie Szczuroch. Do następnego spotkania - usłyszałeś. Poznajesz Sekret:12/98 – Dach noc i ty.
Zapisz w Dzienniku Gry: „Podczas rozmowy z Jaminą, paragraf 36 - masz jednorazową premię: +30 do rzutu 1k100.
Kobieta wstaje i wychodzi z karczmy. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

239
- Trochę tak - oparła kobieta - Musze zachować pewne środki ostrożności. Miruna nie może wychodzić, wszystko co wydali, od razu palę. W domu wieszam białe prześcieradła nasączone wonnymi ziołami, aby zabiły zatruty zapach. Trochę się na tym znam… w mieście pracowałam dla gildii medycznej. Nie obawiaj się, bo widzę przerażenie w twoich oczach - Jamina uśmiechnęła się uspokajająco - Nic nikomu nie grozi. Trujący zapach bagiennych duszności, ma krótki zasięg. Wystarczy, że się nikt nie będzie zbliżał do obejścia, a nikomu nic się nie stanie. Nie ma obawy co do zwierząt, to ludzka choroba…
A. - Jak byś coś potrzebowała, to mów - oferujesz pomoc. Patrz 82
B. Tak sobie rozmawiacie, o wszystkim i o niczym. Potem… rozmowa się urywa, wymieniacie uprzejmości i każdy idzie w swoją stroną. Kobieta wstaje i wychodzi z karczmy. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

240
-…Jesteś diamentem w złotej koronie. Wodą dla spragnionego. Bezkresnym morzem, po którym żegluję szukając ciebie - dokończyła za mnie strofy wiersza, który nie wiem dlaczego akurat teraz sobie przypomniałem i właśnie teraz wypowiedziałem.
Nie wiem jak znalazła się obok mnie, ale poczułem jej oddech na swoim policzku, potem dotyk dłoni na swej dłoni. Woń perfum oczarowała mnie. Nie zdając sobie sprawy z tego co robimy. Czas i przestrzeń przestał mieć znaczenie. Nagle znaleźliśmy się w innym pomieszczeniu. Otulił nas mrok, wszystkie odgłosy karczmy ucichły, słyszałem tylko jej oddech, bliskość.
Nie wiem, ale poczułem bezbolesny żar, gdy swoimi ustami objęła moje wargi. Świat zawirował, jej westchnienie moje zdziwienie. Zapach naszych ciał połączył się. Nie wiedząc co robić, zacząłem wykonywać te same ruchy co ona. Patrz 396

245
- Spełnienie? Co przez to rozumiesz? O jaką drogę ci chodzi?
- Każdy z nas jest inny. Każdy ma swoją niepowtarzalną twarz, urodę, głos. Ale nie tylko różnimy się od siebie fizycznie, ale też wewnętrznie. Każdy co innego lubi, ma swoje zainteresowania, jest w czymś gorszy lub lepszy. Czy wyobrażasz sobie rzeczywistość, w której każdy człowiek rozwijałby się wedle swoich zamiłowań? Nikt, nikomu, nic nie narzuca, idziesz gdzie chcesz, jesteś za swoją drogę odpowiedzialny. Chcesz być silny jak byk, bądź, ale nie mów, że każdy ma być taki jak ty. Ciesz się różnością innych, naśladuj innych. Łącz siebie z innymi, a stworzysz rzeczy, które jeszcze nikt nie zrobił.
- Jesteś szalony - uśmiechnęła się Jamina - nie sądziłam, że w takiej dziurze spotkam kogoś takiego… Może w tym co powiedziałeś jest ukryta prawda? Muszę to przemyśleć, a teraz chcę się napić. Tracisz 0,5h dobrze się bawiąc, potem Jamina gdzieś znikła i nie wróciła. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy. Podczas rozmowy z Jaminą, paragraf 36 - masz jednorazową premię: +30 do rzutu 1k100.

247
- To co się stało między nami - zaczęła - Nic się nie stało. Znaczy… nie powinno się stać. Do niczego nie doszło, rozumiesz? Ty i ja nigdy nie byliśmy w tym pokoju, nic w nim nie robiliśmy. Zapomnij o tym. Słyszysz. Nikomu nic nie mów. Rozumiesz? Nie oczekuj niczego.
Jamina zaczęła się ubierać, ty nadal leżałeś oszołomiony na łóżku, niezdolny powiedzieć słowa. Nagle koniec? Nic? Mam zapomnieć? Jak to? Ale przecież byliśmy razem, kochaliśmy się…
- Tak się nie da - powiedziałeś zduszonym głosem.
Jamina była już ubrana, stojąc przed drzwiami pewnie miała zamiar je otworzyć, ale na dźwięk twojego protestu, odwróciła się. Nagle szybkimi ruchami znalazła się tuż przed tobą i nie wiedząc kiedy pocałowała cię mocno w usta.
- Targanor, było cudownie - wyszła.
Zapisz w Dzienniku Gry: „Podczas rozmowy z Jaminą, paragraf 36 - masz stałą premię: +20 do rzutu 1k100.
Po dłuższej chwili wychodzisz z pokoju. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

267
- Tak, z Dawinowa, koło stolicy. Dawinowo, jest siedzibą Waldonów, margrabiów, którzy teraz władają naszym atolem. Piękne to miasto, mówią, że ładniejsze od stolicy. Tak już jest, że w stolicy zasiada margrabia, który został wybrany na kadencje i on nią zarządza, jak i całym atolem. Zarządza jak chce, ale wiadomo, że najwięcej środków przeznacza na swoją siedzibę. Tak było i będzie, ród Waldonów, nie różni się pod tym względem i też swoje Dawinowo promuje, a że rządzi już drugą kadencję, to przez 10 lat wiele dobrego dla mieszczan zrobił.
A. - Dużo wiesz o sprawach wielkopanów. Patrz 94
B. - Kiedy kończy się kadencja Waldonów? Patrz 361

270
- Ty zaś uważasz się za pocieszyciela samotnych kobiet. - ironicznie powiedziała Jamina - Trochę wyolbrzymiasz swoje mniemanie o sobie. Trzeba jednak przyznać, że na tle innych wyróżniasz się… ale jesteś za „mały”, na moje problemy. Nic nie rozumiesz, jak każdy mężczyzna… ale niech będzie, dam ci coś.
Kobieta wstała, podeszła do ciebie, nachyliła się i pocałowała w usta.
- To za twoje dobre chęci - szepnęła i odeszła w stronę wyjścia.
Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

291
Myślałem, że śnię, że jestem, gdzieś w astralnej przestrzeni i wyobraźnia okrutnie się mną bawi. Jednak nie. Jamina jest, piękna i prawdziwa, ciałem dotyka mojego jestestwa, piersiami wiruje niczym wiatr w obłokach. Unosi się i opada, coraz szybciej i mocniej. Szaleję. Ręce rzucam gdzie popadnie, bo nie wiem co mam z nimi zrobić. I jeszcze szybciej i jeszcze głębiej. Fala dreszczy i jęków miesza się z biciem naszych serc. Wszystko zdaje się nierealne, czuję, że nadchodzi jakaś potężna prawda. Pierwszy raz to czuję… i jeszcze trochę, nie wiem co robić, zaraz eksploduję… Wybuchłem. Bogowieeeee! Żar rozlewa się. Jęk kobiety miesza się z moim spełnieniem, to nadludzkie uczucie, coś czego nie da się nazwać, ani określić. Dobrze, że leżę… Patrz 142

304
… chodziło mi o… co taka osoba, jak ty, robi w takiej dziurze, jak ta. Nie jesteśmy miastowi, nie znamy zwyczajów obchodzenia się z damami, zresztą, jak zauważyłaś, twoja obecność wprowadza zamęt w szeregach prostych ludzi.
- Każdy ma prawo do chwili odpoczynku - odparła Jamina - Oderwania się od smutnego życia. Ja też. Więc z tego prawa korzystam przychodzą do „Kufla” od czasu do czasu. Miejscowi zaś, zupełnie mi nie przeszkadzają. Wiedz, że w miastach znajdziesz podobne typy, a nawet gorsze.
A, - Więc nie przeszkadza tobie, nasz wiejski smrodek? Patrz 139
B. - Mówisz tak, jakbyś karczemne obejście dobrze znała. Patrz 220

317
- Marzenia są moją duszą, koniem co gna w astralnej przestrzeni. Gna i nic go nie powstrzyma. W mrocznych dniach tylko one zostają. Moje wyobrażenia o świecie, Czasami zdaje mi się, że żyję w dwóch światach, realnym, złym i swoich marzeń, gdzie jestem w ramionach księcia. Takie to głupie, dziewczęce… W moich marzeniach nie ma miejsca na strach, przemoc, biedę, wszędzie panuje szczęście i miłość…
Karczma wiruje, światło, dym, gwar rozmów, scala się w jedną całość, która niczym wir obraca się wokół nas. Czuję jej marzenia…
A. - Nie jesteś byle kim. Byle jacy, nie mają marzeń, żyją z dnia na dzień, chcą tylko brać, ty możesz coś dać. Ja mogę ci coś dać. Patrz 101
B. - Jesteś moim marzeniem. Sennym spełnieniem. Gwiazdą na czarnym niebie. Kwiatem na dzikiej łące… Patrz 240

322
- To smutna prawda. Rządzą nami bogowie, za dobre uczynki otrzymujemy nagrodę, za złe karę. Sama nie wiem, często się nad tym zastanawiałam, ale jeśli jest tylu bogów, to co jest dobrym uczynkiem a co złym? Czy, składając ofiarę jednemu bogowi nie bluźnimy drugiemu?
- Moim zdaniem bogowie są nic nie warci - odpowiadasz. - Nie mają wpływu na to co robimy. Chodzi mi oto, że ponad nimi jest jakiś Wielki Bóg. Praojciec Wszystkiego. To on kieruje losem, nawet bogami. Patrz 85

325
- Tak świat galopuje, wszystko się zmienia i nie chodzi tylko o magię, która coraz śmielej wkracza do naszego życia, ale o zmiany w sposobie życia zwykłych ludzi, o zmiany w myśleniu, zwyczajach. Tradycja zaczyna być wypierana przez praktykę. To co można zrobić szybciej, taniej, więcej ma teraz pierwszeństwo. Liczy się „mieć” nad „być”. „ja” nad „my”. Takie są teraz czasy, a dokąd zaprowadzą, tego nie wiem - tak sobie powiedziałeś…
Jamina otworzyła usta ze zdziwienia, jej ręka unosząca kielich z winem, zastygła między ustami a stołem. Uśmiechnąłeś się, ale chyba głupio, bo uniosła brwi i chyba westchnęła. Rzuć 1k100.
Wynik 1-50: Patrz 146
Wynik 51 więcej: Patrz 70

333
Nagle, czarne brwi Jaminy ułożyły się w literę „V”. Z zielonych oczu strzelił piorun. Przełożyła nogę na nogę. Ach, te jej nogi. Nie musiała nic mówić. Wiesz, że dzisiaj nie masz szans z nią porozmawiać.
Odchodzisz. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

345
Jamina piła wino małymi łykami. Wydawało się, że wsłuchuje się w gwar karczemnej rozmowy. Ty patrzysz na nią, jest rzeczywiście piękna, tak jak mówił Bambaryła. Wyjaśnienie sekretu: Marzenia Bambaryły.
- Wiesz, że możesz zmienić życie naszego karczmarza? - zacząłeś rozmowę - Niedawno, gdy z nim gadałem, zwierzył mi się, że ma na ciebie oko. Z tego co zrozumiałem nie chodzi mu o jaką przelotną znajomość, ale coś bardziej trwałego. Gadał coś o schudnięciu, wypraniu fartucha i wyremontowaniu karczmy. Stał się ostatnio weselszy, nawet postawił mi kolejkę, co się nigdy nie zdarzyło i cały czas patrzy na ciebie.
Jamina uśmiechnęła się z przekąsem, zatrzepotała rzęsami i dyskretnie zerknęła na karczmarza. Patrz 168

351
- Szmaragdowy Atol? Chyba już nie ma tej nazwy, po wojnie cesarstwo zmieniło ją, na jakoś inaczej. Głupiej, oni zawsze dają nazwy, które trudno spamiętać. Ale nie byłam, choć słyszałam, że tam teraz terror się szerzy. Jakiś bunt zdławili. Czemu pytasz?
- Pochodzę z tego atolu. Patrz 147

361
- Już nie długo. Teraz, od dwóch miesięcy trwa okres agitacji… znaczy prezentacji wszystkich rodów, którzy kandydują do rangi margrabiego, czyli na następnych władców atolu Zmierzchu. Czas agitacji będzie trwał jeszcze jakiś czas, potem rody wybiorą margrabiego. Wszystko to dzieje się w stolicy, która na ten czas zamienia się w jeden wielki jarmark, ale i w naszym, Dawinowie jest wesoło i kolorowo. Wybory to jednak niebezpieczny czas - Jamina nagle z ciszyła głos - wszędzie pełno intrygantów, ludzi obcych, czasami z innych atoli, a nawet ras.
- Kto ma największe szanse zostać margrabią? - pytasz. Patrz 105

366
Zszedłem niżej, policzkiem dotknąłem brzucha. Syknęła, a jej palce ścisnęły moja włosy. Przez chwilę patrzyłem na falujące mięśnie, a potem wtopiłem w nie całą moc swoich ust. Całowałem długo prężące się ciało, aż całkiem przypadkiem, ręką zszedłem jeszcze niżej i dotknąłem największej tajemnicy. Tajemnicy skrytej za zasłoną materiału. Zafascynowany odkryciem, nie zdając sobie sprawy z powagi chwili, obnażyłem sekret. Patrz 152

369
- Ktoś kto ma osobowość nie może nazywać się Szczuroch - Jamina skosztowała wina, potem zaczęła dalej mówić. - Lubię sekrety, tajemnice, ludzi ukrywających swoje myśli. Myślę, że właśnie taki jesteś.
Uśmiechnęła się.
Nie wiesz tylko, czy uśmiech ten mów: „jestem twoją przyjaciółką”, czy też: „zaraz cię pożrę”.
Były jeszcze słowa, nieistotne pytanie, tematy o niczym ważnym. Wreszcie Jamina oznajmiła, że musi wracać.
Zapisz w Dzienniku Gry: „Podczas rozmowy z Jaminą, paragraf 36 i w paragrafie 102 - masz jednorazową premię: +30 do rzutu 1k100.
Kobieta wstaje i wychodzi z karczmy. Patrz 117. Zacznij od punktu III. Odrzuć kartę Jaminy.

378
Scaleni tańcem naszych ciał, zaczęliśmy wirować w niebiańskiej otchłani. Przestrzeń i czas, cała realność, wszystko, przestało mieć znaczenie. Tylko my i nasze pląsy. Pląsy coraz szybsze, coraz żwawsze, podskoki, piruety, ukłony. Gdzie ręce, gdzie nogi, jeszcze szybciej. Tylko ona. Co ja robię! Odlatuję. Już nie mogę. Jeszcze pragnę. Coraz mocniej! Co się stało? Kim jesteś? Bogiem? Patrz 142



374
- Czasami życie płata figle. Stawia pod ścianą bez wyboru - odpowiedziała w zamyśleniu Jamina, potem jednak się jakby otrzęsła, wypiła łyk wina i dodała - Mam w Dębówce rodzinę, a rodzinie trzeba pomagać, więc pomagam.
Uśmiechnęła się.
- Nigdy nie pracowałam na roli, pochodzę z miasta. Ciężką macie robotę i jeszcze muszę kuzynki doglądać. Biedaczka choruje na bagienne duszności… męczy się strasznie.
A. - Jak długo tu zostaniesz? Patrz 103
B. - Czy to nie zaraźliwa choroba? Patrz 239
C. - No tak, to straszne - kończysz rozmowę. Patrz 117. Zacznij od punktu III lub wróć do karty Jaminy.


396
Objąłem Jaminę. Całowałem, gdzie popadło. Palcami związałem jej dłonie. Szarpnęła się, nie puściłem. Westchnęła, Przygarnąłem do siebie. Zaczęliśmy tańczyć w rytm naszych oddechów. Muskała moją twarz włosami. Językiem dotknąłem jej szyi. Syknęła wzruszona dreszczem. Poczułem, jak jej mięśnie wiotczeją. Zsunęła się, Chwyciłem w pól locie, uniosłem na ramionach, a na końcu, położyłem na łóżku. W gęstwinie mroku znalazłem jej spojrzenie…
A. Zaczynam ściągać z niej ubranie. Patrz 171
B. - Na pewno tego chcesz? - spytałem. Patrz 99





Ostatnio zmieniony przez marcinus dnia Pon 10:53, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Pon 10:48, 16 Wrz 2013 Zobacz profil autora
Gedeon




Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Cytat:
W "Krętych Drogach" był motyw z Laurą, ale wolałbym coś bardziej złożonego i w centrum uwagi.

W paragrafówce, którą robię teraz, też będzie taki wątek, ale ciężko powiedzieć, żeby był nazbyt rozbudowany. Co do centrum uwagi... W kilku liniach fabularnych odegra dosyć dużą rolę, ale w większości z nich będzie w ogóle pominięty.

Czy generalnie jest zapotrzebowanie na takie wątki? Czy ludzie oczekują czegoś takiego od paragrafówek? Czy to tylko Morphusowi się to marzy Wink A jeśli tak, to jakie są konkretne oczekiwania? Chodzi bardziej o stricte romans, czy o erotykę? (Jeśli chodzi o Morphusa to czytają posty domyślam się, że szuka raczej tego pierwszego, ale pytam też innych).


Ostatnio zmieniony przez Gedeon dnia Wto 23:22, 17 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Wto 23:20, 17 Wrz 2013 Zobacz profil autora
Vi




Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Jak tak dłużej nad tym myślę to niegłupi pomysł, w sumie to taka biała plama na obszarze paragrafówek.

kol. Gedeon:
A nie można 2 w 1 ? Paragrafówki mają to do siebie że dają sporo swobody autorowi w kreowaniu alternatywnych scieżek fabuły.

Ja to widzę tak jedna linia może być romantyczna , druga bardziej albo stricte erotyczna, kwestia wyboru odpowiedniego zestawu decyzji przez czytelnika (typu miłość od pierwszego wejrzenia, "dam ci kasę daj mi ciało" itp.)

A w powyższym fragmencie najbardziej spodobał mi się fragment stałego bonusu do rzutu kostką za bycie zajefajnym w łóżku Wink (tzn. za zaspokojenie pragnień partnerki ...yy no nieważne wiadomo o co biega) mechaniką trąci mi to trochę starym Falloutem


Ostatnio zmieniony przez Vi dnia Śro 9:19, 18 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Śro 9:11, 18 Wrz 2013 Zobacz profil autora
Gedeon




Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Cytat:
A nie można 2 w 1 ? Paragrafówki mają to do siebie że dają sporo swobody autorowi w kreowaniu alternatywnych scieżek fabuły.

Pewnie, że można, można wszystko, jeśli tylko ma się dobry pomysł i chęć do pracy. Ja pytałem po prostu "Jakie wątki Wy wolicie".

Cytat:
Jak tak dłużej nad tym myślę to niegłupi pomysł, w sumie to taka biała plama na obszarze paragrafówek.

No właśnie mnie ciekawi, czy białoplamowość wynika z tego, że tak naprawde nikt (czy raczej - prawie nikt) nie czeka na takie paragrafówki, czy po prostu mało kto wpadł na to, że można takie coś tworzyć.
Śro 13:29, 18 Wrz 2013 Zobacz profil autora
Vi




Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Jak dla mnie dorzucę dwa kamyczki do powodów:

- tradycyjność i konserwatywność, pomimo tego że przełamuję się pewne klasyczne reguły paragrafówek (tj. nie tylko fantasy i różne mechaniki) to jednak jest to pozycja wpisana w krąg odbiorców fantasty i fantastyki

No po prostu nie mogę, no naprawdę nie mogę sobie wyobrazić fanek/ów pani Mayer zaczytujących się paragrafówkami Razz

- drugi kamyczek może nie mniej dziwny ale i poważny to według mnie stosunek autorów do autorek gamebooków jest po prostu miażdżący, to powoduje trudniejsze przełamanie tej bariery. Po prostu uważam, że kobiety mają predyspozycje do pisania w tej materii (uczuciowej nie erotycznej ;P)

W efekcie z jednej strony pewien kanon gatunku, który jest niejako naturalny zarówno dla pisarza jak i czytelnika a z drugiej że tak powiem brak "wprawy" w pisaniu literatury romantycznej są barierami. Takie myślenie "out of the box" przy sprytnym i ciekawym połączenie obu może przynieść naprawdę piorunujący efekt. (Czego serdecznie życzę)
Śro 13:48, 18 Wrz 2013 Zobacz profil autora
Gedeon




Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Cytat:
No po prostu nie mogę, no naprawdę nie mogę sobie wyobrazić fanek/ów pani Mayer zaczytujących się paragrafówkami

Ekhem, książki pani Meyer niewątpliwie są fantastyką Very Happy

Cytat:
Po prostu uważam, że kobiety mają predyspozycje do pisania w tej materii (uczuciowej nie erotycznej ;P)

Też mi się wydaje, że masz rację. Dodajmy jeszcze, że wśród odbiorców również przeważają faceci.
Śro 13:53, 18 Wrz 2013 Zobacz profil autora
Ardel




Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
W moim pierścieniu lorda Hatifnata był ukryty wątek romantyczny, jednak bardzo poboczny. W Miedzianej Monecie, którą obecnie tworzę, staram się skonstruować wątek, który będzie miał większy wpływ na fabułę. Aczkolwiek nigdy nie zastanawiałem się nad większą rolą romantyzmu w grach paragrafowych. Zazwyczaj nie ma już na taki wątek miejsca. A wątki erotyczne? Nie widzę potrzeby umieszczania takowych w grze, bo i po co? Może jedynie jako zwieńczenie wątku romantycznego. Chociaż raczej jako napomknięcie niż dłuższy opis.
Śro 15:06, 18 Wrz 2013 Zobacz profil autora
Gedeon




Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Cytat:
A wątki erotyczne? Nie widzę potrzeby umieszczania takowych w grze, bo i po co?

Po to samo, po co umieszcza się wątki polegające na walce, eksplorowaniu podziemi, rozwiązywaniu zagadek czy jakiekolwiek inne - dla zabawy. Albo dla przyciągnięcia czytelników. Albo dla "efektu artystycznego".
Śro 16:44, 18 Wrz 2013 Zobacz profil autora
KrowaQ




Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok/Kraków

Post
Otóż to, dobra erotyka nie jest zła Smile

Cytat:
No właśnie mnie ciekawi, czy białoplamowość wynika z tego, że tak naprawde nikt (czy raczej - prawie nikt) nie czeka na takie paragrafówki, czy po prostu mało kto wpadł na to, że można takie coś tworzyć.


Myślę, że (w przypadku rynku anglosaskiego) coś na pewno by się znalazło, ale zasadniczo wydawcy zwykle wolą zainwestować w coś sprawdzonego x razy, niż nowość. Tak, jak z Sercem Zimy, tak nowatorski projekt, a padł ;/
Śro 21:55, 18 Wrz 2013 Zobacz profil autora
Pinkel




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
W grze, nad którą obecnie pracuję, też pojawia się wątek romantyczny, ale w sposób, który trudno opisać bez spoilerów. Na pewno zaś nie w taki, który Ciebie interesuje, bo optymizmu raczej nie będzie w nim wiele...
Pią 14:28, 20 Wrz 2013 Zobacz profil autora
marcinus




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Proszę co ja widzę. Niewinny wątek, wokół cisza, a tu co drugi coś skrobie, coś pisze. Jak patrzę to zapowiada nam się wysyp paragrafówek, a gadają, że kryzys w branży.
Sob 1:22, 21 Wrz 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.paragrafowegranie.fora.pl Strona Główna » Ogólne dyskusje o grach paragrafowych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin