Autor |
Wiadomość |
anturu
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
Chcecie wielkiego comebacku paragrafówek? :) |
|
Witam szanownych kolegów i koleżanki!
Nie udzielałem się na tym forum dość długo, z rok będzie jak nic. Najpierw była przeprowadzka, potem inne problemy na głowie, na relaks i fora czasu nie miałem, choć nieraz o Was myślałem, podobnie jak o paragrafówkach...
Temat comebacku paragrafówek... Chyba sami przyznacie, że w tej kwestii u nas w kraju posucha, czasem się coś ukaże, do tego można podyskutować na forum czy pograć w domowym zaciszu. Potrzebny jest taki porządny comeback, z hukiem i odpowiednią kampanią reklamową. Wówczas jest szansa na renesans tego szlachetnego gatunku. Postanowiłem to zmienić i mam nadzieję, że mi w tym pomożecie!
Otóż 2 miesiące temu założyłem firmę. Zwie się nie inaczej, tylko ANTURU (to moje imię po eskimosku ;D) Póki co, w pierwszym etapie działalności będzie to firma handlowo-usługowa (usługi informatyczne oraz sklepy internetowe), jednak jest to tylko początek, który ma mi pomóc w uzyskanie funduszy na przejście do tego, czym chcę się zajmować docelowo, czyli do tworzenia gier Gier różnego rodzaju, zwłaszcza tych tradycyjnych (planszowe, karciane, paragrafowe, fabularne), ale myślę też na poważnie o grach w wersji "elektronicznej" (komórkowe, komputerowe, konsolowe). Ta druga gałąź (no, może poza grami na komórki) to dalsza przyszłość, najwcześniej ze półtora roku z tym ruszę. Jeśli jednak chodzi o gry tradycyjne, to przygotowania czynię już teraz. W tej chwili powstaje moja autorska gra karciana (powiem jedynie, że osadzona w realiach historycznych... więcej na razie nie zdradzę ), zaraz po wakacjach powinna być gotowa i jeśli nie będę miał problemów ze znalezieniem odpowiedniej (Czytaj: dobrej i niedrogiej ) drukarni, to w okresie przedświątecznym trafi na półki sklepowe... No właśnie, bo zapomniałem dodać, że zarejestrowałem działalność wydawniczą praktycznie we wszystkich jej odmianach Dzięki temu będę miał pełną kontorlę nad procesem tworzenia i dystrybucji gier (poza drukarnią rzecz jasna - sorry ludziska, nie stać mnie na zakup drukarni w tym momencie kryzys jest w końcu), myślę też nad jakimś periodykiem poświęconym grom (na początek będzie w wersji elektronicznej, potem pomyślimy o wersji drukowanej) siądę do tego tematu pewnie pod koniec wakacji...
Ok, koniec tej paplaniny, wracam do naszych ukochanych paragrafówek Być może wraz ze swoją karcianką stworzę w tym roku grę paragrafową, będącą niejako uzupełnieniem fabuły (a że w karciance opowiedziana historia będzie na wysokim poziomie, paragrafówka jej towarzysząca też ma szansę być całkiem ciekawą pozycją), tego jeszcze nie wiem, ale raczej tak będzie. Jedno jest pewne - chcę zapoczątkować całą serię wydawniczą gier książkowych pod roboczym tytułem "Tanie Granie" Jako że w naszym kraju fanów paragrafówek nie ma zbyt wielu, nie jest to projekt nastawiony na zysk (zresztą, przy obecnych kosztach druku... bez komentarza), a głównie na spełnienie marzeń - moich, waszych... A jednocześnie coś, co może przynieść ten wspomniany już przeze mnie renesans gatunku... Wstępnie marzy mi się seria niedrogich paragrafówek, na papierze niekoniecznie super klasy, z czarno-białymi ilustracjami (i być może kolorową okładką), z ceną detaliczną na poziomie 9,99 zł Czy to mi się uda, zobaczymy, jeśli koszty będą zbyt duże, żeby nie zostać bankrutem pewnie podniosę nieco cenę - wszystko zależy od rozmów z drukarniami, a te zacznę prowadzić dopiero pod koniec wakacji, kiedy będę zamawiał próbki karcianki do podjęcia decyzji, z kim współpracować. Ponadto, błąka mi się czasem w głowie pomysł na wypuszczanie paragrafówek poza wersją drukowaną od razu także w wersji na komórkę i może jeszcze w wersji komputerowej - co o tym sądzicie? Czy to może sięprzyjąć, czy byłoby raczej "zbędnym puszczaniem pary w niewłaściwą rurę"?
Skupmy się jeszcze na tej serii "Tanie Granie", całą resztę wątków pobocznych zostawiając w oddali... Tematyka byłaby różna - od najprostszych klasycznych gatunków takich jak science fiction, horror czy fantasy aż po tytuły bardziej wysublimowane i finezyjne gatunkowo - np. klimatyczne czarne kryminały, mroczne wizje cyberpunkowej przyszłości, alternatywne wizje historii (typu Napoleon podbija Amerykę itp.) oraz różne mieszanki gatunków (np. dramatyczny wyścig z czasem i fabuła przepełniona akcją tak gęsto jak "Szklana pułapka" i sceny mrożące krew w żyłach bardziej niż niejeden azjatycki horror)... Jednym słowem, wszystko co tylko może przyjść do głowy, będzie ciekawe fabularnie i dzięki atrakcyjnym i spójnym zasadom zap[ewni godziwą rozrywkę na długo... No i tutaj zaczyna się pole dla popisu dla Was Każdy z Was może podsyłać swoje propozycje lub gotowe gry, a potem, kiedy przyjdzie czas na dokonanie wyboru, po konsultacjach z Wami wybiorę coś na pierwszy ogień i jazda! A to, że czyjaś gra nie załapie się na start serii, to nic straconego, planuję docelowo wydawać jeden tytuł na kwartał (kto wie, może się uda )... Możemy też wspólnymi siłami tworzyć fabułę, tu, na forum No cóż, możliwości jest sporo...
Wasze wsparcie może się też przydać przy wypromowaniu tej serii i gier paragrafowych w ogóle. Wiadomo nie od dziś, że marketing szeptany jest potężnym narzędziem i może zdziałać cuda. Zresztą, zdam się na Wasze rady i sugestie, bo chciałbym, żebyśmy to wszystko zaplanowali wspólnie - w końcu chcę to zrobić dla Was Mamy czas, na spokojnie więc zdążymy przedyskutować to i owo, czy to na forum (w tym bądź w innych tematach - no właśnie, ustalmy może gdzie na forum ten temat pociągniemy, żeby potem nie było bałaganu; jeśli uważacie, że temat założyłem w nieodpowiednim dziale, możecie go przenieść panowie admini tam, gdzie będzie on najlepiej pasował), czy to mailowo - wszystkie namiary (tak prywatne, jak i firmowe) podam na końcu posta.
Pozdrawiam wszystkich, życzę Wam dobrej nocy, no i oby nasza współpraca ku chwale gier paragrafowych wyszła jak najlepiej!
Andrzej Siedlecki
kontakt prywatny (preferowany w kwestii mailowej):
[link widoczny dla zalogowanych]
gg 1341007
kontakt firmowy (preferowany w kwestii gg - na prywatnym trudno mnie złapać ;D)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
gg 13764950
|
|
Śro 22:56, 25 Mar 2009 |
|
|
|
|
KrowaQ
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sanok/Kraków
|
|
|
|
Czyżby początek Zmartwychwstania? Na początek mam parę pytań, jako że rozważam wydanie mojej trzeciej gry, póki co prace posuwają się do przodu, ale i minie tak jeszcze najmniej miesiąc nim skończę. W każdym razie chciałbym wiedzieć czy w swojej firmie zatrudniasz kogoś do łamania tekstu, korekty merytorycznej itp.? Bo w przypadku gier paragrafowych wymogi zbliżone są do tych obowiązujących w przypadku wydania książki. A co do kosztów drukarskich to o ile dobrze pamiętam w drukarniach do niskonakładowych wydań najtańszy jest druk cyfrowy...
|
|
Śro 23:17, 25 Mar 2009 |
|
|
anturu
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
Oby coś w końcu ruszyło... |
|
Początek Zmartwychwstania? Ja rozumiem, Wielkanoc idzie Ale TAK - takie mam ambitne zamiary w tym temacie. Nie jestem specem od drukarni, ale mam w tej branży trochę znajomości, więc z pewnością znajdę dobrego współpracownika... Na to jest jeszcze czas, najpierw chcę mieć karciankę na ukończeniu, wtedy pertraktując w tej sprawie będę od razu szykował grunt pod paragrafówki. Tak jak powiedziałem, będę się tym zajmował w wakacje, ale zaczynam temat już teraz, żeby na spokojnie w wolnym czasie wszystko rozplanować, skonsultować. itd.
Firma jest na razie jednoosobowa, choć za tydzień to się zmieni Na razie nie będę zatrudniał nikogo do DTP, to dopiero w wakacje, może w czerwcu, prędzej nie będzie mi raczej nikt taki potrzebny... Zresztą, znam trochę Scribusa, więc być może jak znajdę czas na doszkolenie w tym zakresie, pewne rzeczy na początku dam radę samemu robić - zależy, jak będę stał z czasem.
Korekta... cóż, po kilku latach polonistyki i mało widocznej na rynku (od niemal dekady praktycznie milczę, ale szykuję comeback i w tym zakresie) "kariery" literackiej jestem w stanie zająć się korektą.
Druk cyfrowy, powiadasz? No właśnie też mi się tak wydaje...
A tak wracając do kwestii bardziej merytorycznych niż technicznych... Planuję wydawać paragrafówki ambitne, czyli:
1) Takie, które są długie, ale jednocześnie nie nudne.
2) Takie, które są wielowątkowe i mają nieliniową fabułę - z wieloma możliwymi zakończeniami oraz całą masą możliwych dróg przejścia.
Dawno temu (I połowa lat 90-tych!) popełniłem jakąś paragrafókę, ze znajomymi w to nawet graliśmy... Potem wiele razy siadałem, wymyślałem najróżniejsze gry, zaczynałem planowanie, robiłem masę notatek... ale jakoś nigdy żadnej do końca nie zrobiłem :/ Cóż, przyda się i to doświadczenie - poszukam tych notatek, mogą okazać się bezcenne...
Acha, kolejna rzecz... Chciałbym robić/wydawać paragrafówki, w których fabuła będzie odgrywała ważną rolę - może to banał, ale jak przyjrzeć się z bliska niektórym tytułom, to braki w fabule (lub czasem wręcz brak fabuły!) rzucają się w oczy albo nawet powalają na kolana... Nic dziwnego, że gatunek jest u nas na wymarciu (jak do tego dołożyć zerową promocję, to wszystko jasne). Ja sobie już dawno założyłem, że paragrafówki mojego autorstwa będą, podobnie jak tradycyjne powieści czy chociażby gry komputerowe, podzielone na rozdziały. Gracz kończąc dany rozdział przechodzi do kolejnego, będącego naturalnym łącznikiem przyczynowo-skutkowym rozdziałów poprzedniego i następnego. wszystkie rozdziały będą łączyć wspólne wątki (w tym co najmniej wątek główny i chociaż 1-2 wątki poboczne), poza tym każdy rozdział będzie jednostką autonomiczną strukturalnie i fabularnie - koniec każdego rozdziału będzie zamykał jakiś wątek (np. wyjaśniał jakąś zagadkę lub kończył kolejny etap podróży bohatera)... Owszem, z pewnością takie rozwiązanie może mieć swoje minusy (np. swoista hermetyczność rozdziałów, którą jednak przy odrobinie trudu można przekształcić w zaletę tego modelu), niemniej jednak bardzo służy nadaniu całości odpowiedniej formy, także artystycznej...
Co Wy na to?
KrowaQ: powiedz coś więcej o swojej trzeciej grze paragrafowej Nie musisz się rozpisywać, ale chociaż najważniejsze rzeczy... Jako że nie znam poprzednich dwóch, a chętnie bym się z nimi zapoznał, poproszę też o jakieś namiary na nie, ewentualnie proszę o ich podesłanie, jeśli to oczywiście nie problem?
Ostatnio zmieniony przez anturu dnia Śro 23:43, 25 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 23:43, 25 Mar 2009 |
|
|
KrowaQ
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sanok/Kraków
|
|
|
|
| | Gracz kończąc dany rozdział przechodzi do kolejnego, będącego naturalnym łącznikiem przyczynowo-skutkowym rozdziałów poprzedniego i następnego. wszystkie rozdziały będą łączyć wspólne wątki (w tym co najmniej wątek główny i chociaż 1-2 wątki poboczne), poza tym każdy rozdział będzie jednostką autonomiczną strukturalnie i fabularnie - koniec każdego rozdziału będzie zamykał jakiś wątek (np. wyjaśniał jakąś zagadkę lub kończył kolejny etap podróży bohatera)... |
To dokładny opis stylu w którym tworzę gry. Nie stosuje głównego wątku fabularnego jako takiego, to znaczy istnieje główny "cel gry", jednak gracz podąża różnymi, wykluczającymi się ścieżkami fabularnymi. Toteż gra ma parę zakończeń i różne drogi do nich, podobnie jak rożne ścieżki w obrębie rozdziału. Ponadto nie stosuje mechaniki, żadnych rzutów kośćmi, statystyk itp.
Do tej pory stworzyłem dwie (Ostatni kurs i Dinara: Prastare szczyty), jedną na 50 druga na ponad 70 stron w wordzie, czyli ok. 180 i ok. 250 paragrafów. Obie dostępne na [link widoczny dla zalogowanych] Wiec najlepiej będzie jeśli zagrasz i sam ocenisz. Informacje o trzecim projekcie są dostępne na forum w dziale Pomysły/Projekty, temat Szklana twarz.
Fajnie, że też myślałeś o tak klasycznej formie książko-gier
|
|
Czw 0:20, 26 Mar 2009 |
|
|
Misiek
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
W jakich konkretnie realiach osadzasz karciankę? Masz już jakąś stronkę www o firmie i projektach?
|
|
Czw 0:32, 26 Mar 2009 |
|
|
Recoil
Administrator
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Perdition City
|
|
|
|
A czy masz jakieś plany odnośnie gier labiryntowych (które siłą rzeczy fabułą nie grzeszą)?
|
|
Czw 2:01, 26 Mar 2009 |
|
|
anturu
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
Labiryntówki... |
|
Recoil: Konkretnych planów nie mam, za to mam wizję "Labirynty" jako element nużący i mało rozwojowy (słowem: nudna zapchajdziura) nie będzie istotnym elementem tych gier... co nie znaczy, że jak ktoś ma pomysł zawierający coś takiego w swej treści, to już go to w moich oczach dyskwalifikuje... Każdy psioczy na te labirynty, że są be! Owszem, generalnie takie właśnie są. Generalnie. Przy zmianie koncepcji i podejścia można jednak stworzyć labirynt ciekawy i wciągający, choć nie na dłuższą metę, a do tego wnoszący do fabuły coś więcej niż tylko "skręć w lewo, przed tobą rozwidlenie, itd.). Jak ja to widzę? Ano z pewnością nie gra oparta tylko i wyłącznie na labiryncie, bo to musiałby już być naprawdę majstersztyk i paragrafówkowy Nobel dla Autora (bo już nie autora)... Spokojnie, do tego w końcu też dojdziemy, najpierw opanujmy dobrze sztukę tworzenia sensownych labiryntów i ich zgrabnego wplatania w fabułę gry....
Jakie warunki wg mnie powinien taki labirynt spełniać? Po pierwsze - nie może być zbyt długi, bo inaczej może obrzydzić graczu grę... Po drugie - nie może być zbyt monotonny, bo gracz nie zdąży nawet poczuć tego obrzydzenia, tylko ciśnie grę w kąt i zapomni o niej na długo lub co gorsza na zawsze... Po trzecie - nie może być niczym więcej, jak tylko przerywnikiem (czymś na wzór minigier wplatanych np. w gry komputerowe)... Po czwarte - musi mieć solidne uzasadnienie w fabule... Po piąte - musi coś do tej gry wnosić (sama funkcja "przerywnika" to trochę za mało)... Po szóste wreszcie - musi być innowacyjny dla gatunku... Przeanalizujmy różne labirynty i wyliczmy wspólnie, co nas w nich spotyka poza skręcaniem i rozwidleniami (w dużym uproszczeniu rzecz jasna)... Jeśli umieścimy tam jakieś patenty, których gracz nie spotykał do tej pory w labiryntach, mamy szansę go zaintrygować i zaciekawić labiryntem... a wtedy labirynt kończy się niespodziewanie szybko, a graczowi zostawia jakiś taki niedosyt i przedsmak tego, co może go spotkać w labiryncie pełną gębą... i później można w grze umieścić jakiś większy, lepszy i ciekawszy labirynt, do którego gracz wejdzie już nie z miną "o kurde, znowu labirynt...", ale z przyjemnością i wyczekiwaniem przygody... No i dajmy mu tę przygodę!
Tak na marginesie... jako dziecko zrobiłem na użytek domowy grę wzorowaną (przynajmniej pod kątem koncepcji planszy ;p) na kultowym Labiryncie Śmierci... I poiwiem wam, że nawet wiele razy w to grałem, do tego z przyjemnością... "Losowo generowany" labirynt, losowe przedmioty i potwory... dzięki temu labirynt nie jest nudny, choć na swój sposób po kilku partiach i odkryciu rządzących nim mechanizmów - powtarzalny i przewidywalny... Ale można stworzyć taki labirynt, którego nawet stary wyjadacz nie rozgryzie zbyt szybko... Wszystko jest kwestią pomysłów i "pojemności" labiryntu...
Ostatnio zmieniony przez anturu dnia Czw 2:41, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Czw 2:20, 26 Mar 2009 |
|
|
Recoil
Administrator
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Perdition City
|
|
|
|
A jak rozwiązałeś "problem" artystyczny? Sam tworzę grę karcianą i jednym z największych problemów jest szata graficzna. O ile sam wzór karty można zrobić w jakimś programie typu Adobe, o tyle ilustracje to już spore wyzwanie... Jak sobie z tym poradziłeś?
|
|
Czw 12:06, 26 Mar 2009 |
|
|
anturu
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
grafika... |
|
Źródła: Cała masa ogólnodostępnych zdjęć, obrazów i rycin dotyczących tamtego okresu i historii Francji...
Warsztat: Photoshop + tablet...
Artysta: Niesamowicie utalentowana graficzka, a do tego moja przyjaciółka...
Dodatki: Bezgraniczna wyobraźnia i nieskrępowana zabawa światłem, barwą, harmonią, proporcjami i efektami...
Efekt: gra będzie miała tak bajeczną oprawę graficzną, że postawi bardzo wysoko nową poprzeczkę na polskim rynku
|
|
Czw 12:13, 26 Mar 2009 |
|
|
KrowaQ
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sanok/Kraków
|
|
|
|
A ja mam jeszcze jedno pytanko techniczne? Jak stoi sprawa z kanałami dystrybucji? Nie chodzi mi rzecz jasna o konkrety, ale czy po prostu masz już kontakt z księgarniami, hurtowniami, kioskami itp. Bo przecież gdzieś trzeba produkty sprzedawać, a pojawienie się takiej "książko-gry" w "osiedlowej" księgarni zauważy i zainteresuje więcej osób niż nie jeden baner w sieci. Przynajmniej tak mi się wydaje.
|
|
Czw 19:08, 26 Mar 2009 |
|
|
anturu
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
kanały... (wersja z poprawionym tekstem) |
|
KrowaQ: Nad siecią dystrybucyjną od jakiegoś czasu siedzę, głównie pod kątem karcianek, ale spokojnie da się pod to też paragrafówki podpiąć. Gotowej sieci jeszcze nie mam, bo szykuję ją dopiero pod produkty, które dopiero nadejdą, ale wstępnie nie jest źle... W handlu siedzę od czasów licealnych, więc zaplecze jakieś posiadam, a i znajomości też nie takie najgorsze...
Na początku studiów miałem różne pomysły - jednym z nich było własne wydawnictwo... Powiedziałem sobie - ok, Andrzej, do dzieła! Zebrałem czworo wspólników (wszyscy z doświadczeniem w branży wydawniczej lub handlowej, a do tego pisarze i dziennikarze), załatwiłem lokal, meble, sprzęt, kolportaż, drukarnię, znajomości w kilku urzędach i ministerstwach, a nawet inwestora gotowego prywatnie wyłożyć na przedsięwzięcie 2,5 mln złotych... Dokonałem tego wszystkiego w ciągu... TYGODNIA!!! To dowodzi tylko tego, że jak chcę, to potrafię A z wydawnictwa w końcu nic nie wyszło, w ruch poszły jakieś dziwne układy personalne i nasz sponsor się wycofał, kiedy już wszystko było gotowe i wystarczyło poskładać podpisy w urzędach... No cóż, bywa... Z tamtych znajomości co prawda nic mi nie zostało, ale jakie mam wspomnienia, hehe, aż sięłezka w oku kręci
W którymś temacie widziałem Wasze żale odnośnie gigantów typu Empik czy Ruch... Spokojnie, to nie jest niemożliwe Nie obiecuję, że od razu to załatwię (choć szanse są realne), bo jednak są to wymagający partnerzy, ale w końcu załatwię na pewno Poza tym, poza kanałami tradycyjnymi, będę też stawiał na kanały internetowe. Reasumując - będzie dobrze
Ostatnio zmieniony przez anturu dnia Pią 12:18, 27 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 2:39, 27 Mar 2009 |
|
|
KrowaQ
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sanok/Kraków
|
|
|
|
No to ja jeszcze sobie popytam Po pierwsze, kiedy planujesz pierwsze premiery paragrafówek? I po drugie: co z szatą graficzną? Myślę głownie o projekcie okładki, nawet jeśli miałaby być (i dla zmniejszenia kosztów zapewne będzie) czarno biała to zawsze ciekawy obrazek potrafi przyciągnąć.
|
|
Pią 13:20, 27 Mar 2009 |
|
|
anturu
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
plany... |
|
A pytaj mości KrowaQ Pytaj ile chcesz... Cóż, o planach na razie nie chcę mówić, bo konkrety wyjdą w ciągyu najbliższego półrocza. Na pewno priorytetem są dla mnie Trzy Lilie - planuję mieć je gotowe do druku w sierpniu lub we wrześniu... I żeby najdalej w drugiej połowie listopada pojawiły się w sprzedaży... Do końca wakacji chciałbym także ukończyć pierwszą paragrafówkę - chcecie być beta-testerami? Ale kiedy pójdzie do druku, to wszystko zależy od funduszy - jeśli miałoby się to przeciągnąć na początek roku 2010, to z pewnością na jesieni wyjdzie wersja elektroniczna (pdf) albo chociaż jakieś bezpłatne "demo". Będę się starał zdążyć z tym wszystkim przed Gwiazdką... A co do grafiki, to tak jak już pisałem, o to się nie martw, moja przyjaciółka jest tak rewelacyjnym grafikiem i tak bardzo lubi tego typu projekty, że zarówno okładki (jak się da, to będą kolorowe), jak i ilustracje w środku będą na najwyższym poziomie
|
|
Sob 0:50, 28 Mar 2009 |
|
|
anturu
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
czasopismo poświęcone grom paragrafowym... |
|
No dobra, ludziska, pora odkryć trochę kart, skoro odzew na mój projekt jest z grubsza pozytywny (i nie jest ważne, że wypowiedziało się raptem kilka osób - ważne, że były to akurat osoby opiniotwórcze i znające się na rzeczy)... Ogłaszam wszem i wobec konkurs
Konkurs na nazwę magazynu poświęconego TYLKO I WYŁĄCZNIE grom paragrafowym
Plan: na początku wersja PDF, potem wersja drukowana (pewnie najwcześniej w 2010 roku, bo żeby to miało ręce i nogi, musimy trochę rozreklamować zarówno pismo, jak i ten gatunek gier). Objętość będzie początkowo niewielka, ale ważne, że w ogóle coś będzie, zaczynamy w końcu niemalże od zera. Początkowo będzie to miesięcznik - ale czy nam to wyjdzie, zobaczymy, początki bywają trudne. Kwestie dowodzenia i korekty biorę na siebie podobnie jak całą otoczką organizacyjną - serwer mam, zarejestruję domenę (już po ustaleniu ostatecznej nazwy pisma), zrobię stronkę... jeśli zrobimy też wersję płatną, zajmę się również systemem sprzedaży przez sms-y premium... Co do grafiki to zobaczymy, moja graficzka, poza tym, że robi mi grafikę do karcianki, pracuje też zawodowo jako grafik 2D/3D u dużego i znanego producenta gier komputerowych, więc wątpię, by znalazła jeszcze i na to czas, przynajmniej nie na tym etapie, później (po ukończeniu karcianki, czyli za jakieś pół roku) na pewno tak. W sumie ja sam z wykształcenia jestem informatykiem (specjalność: grafika komputerowa ), ale w grafice na co dzień mało siedzę, zwyczajnie nie mam czasu, znam za to wielu takich, którzy się tym zajmują więcej ode mnie... Oczywiście, jeśli ktoś z Was zechce się podjąć robienia grafiki, będzie mile widziany Potrzebny będzie jeszcze ktoś z dobrą znajomością Scribusa - jeśli jest tu ktoś taki, niech da znać...
Ok, tu już wystarczy, zakładam dla porządku nowy temat tylko i wyłącznie na konkurs, w tym temacie zaś oczekuję komentarzy, uwag i ofert pomocy Bo w końcu my wszyscy będziemy do tego periodyku pisali, nieprawdaż?
|
|
Nie 20:38, 29 Mar 2009 |
|
|
anturu
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
o czasopiśmie jeszcze słów kilka... |
|
Ok, temat konkursowy otwarty, czekam teraz na uczestników A w międzyczasie powinniśmy tutaj przedyskutować podstawowe sprawy, np. jakie działy powinny się znaleźć w naszym magazynie. Czekam na Wasze propozycje...
|
|
Nie 20:53, 29 Mar 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|