Dreampath-MoonProject

No to teraz mi zlasowałeś część mózgu swoim tekstem bo i mój logicznie pracujący umysł nie radzi sobie z argumentacją typu bateria w sprzęcie jest bardziej ekologiczna od papieru, jeśli czepiasz się produkcji papieru to pomyśl ile energii i toksycznych odpadów kosztowało stworzenie mobilnego sprzętu (tu laptop), potem tejże baterii czyżbyś o tym nie wiedział czy celowo pomijał ? A potem co jak się bateria zużyje kupujesz nową (kolejne toksyczna produkcja) lub ją ładujesz energia, itd. I ty porównujesz baterię która w najlepszych obecnie lapkach trzyma ok 6-7 h z książką która ma ponad 30 lat została RAZ wyprodukowana i przeszła przez kilka pokoleń czytelników (teraz jest w mojej kolekcji) no poraża ciężar twoich dowodów

Jako ciekawostka :
[link widoczny dla zalogowanych]
dane troszkę z 2003 ale są oparte na wieloletnich danych w przypadku mojego miasta Kraków mam 1583 godziny rocznie które mogę spędzić na czytaniu książek Smile

bez pomocy żarówki, przypomnę przy okazji że w ciągu roku (nie przestępnego) mamy do wykorzystania 8760 godz, hmm mnie to wystarcza

... tak czy inaczej wątek ekologii to drobiazg przy reszcie argumentów, ale dobrze pokazuje mechanikę argumentacji to co niewygodne uniknąć w tekście a resztę uwypuklić, szczerze zaczyna mnie nużyć ta jałowa dyskusja ponieważ nie widzę nadal prośby na moją odpowiedź a kontrargumenty zaczynają mnie rozbijać ... ale śmiechem a nie rozsądkiem

Przy okazji dlaczego mam stosować takie skomplikowane przenoszenia tekstu na platformę cyfrową (kilka różnych formatów, redagowanie tekstu itp) kilka różnych softów jako można to zrobić dużo prościej i bardziej uniwersalnymi formatami ?

I te wycieczki ad persona, nie wiem gdzie ty wyczytałeś że mam cię za komunistę, mieszkającego gdzieś daleko od miast, ze znajomością lub bez YT, odnoszę wrażenie po twoich postach że masę rzeczy sobie nadinterpretowujesz...

A przenoszenie idei na nowe platformy Wink

jak myślisz dlaczego tak piję do Neverwinter Nights, wiesz na jakim systemie (mechanice) jest oparta ta gra ? wiesz kto był głównym mentorem i wspomagał pracę zespołu pracującego na pierwszą częścią ?
Jak widzisz przenoszenie idei gier paragrafowych z połączeniem nowoczesnych możliwości sprzętu istnieje i to są właśnie gry fabularne/RPG jak i pokrewne gatunki

Ale już chyba zamilknę w tym wątku, szkoda mi czasu Smile

zostały mi jeszcze 4 numery "Masz Wybór" do nadrobienia i zamiast klepać na kompie wolę ten czas poświęcić na wgłębieniu się w ich lekturę. Dokładnie Smile

tak jak pisałem o tym od kilku postów.

Ostatnio zmieniony przez Vi dnia Czw 14:43, 24 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

Panowie, zaczyna się robić coraz większy offtop, tak delikatnie przypominam.

Morphus Gaspar-dzięki za włączenie się do tematu i śledzenie tej >>bitwy na głosy<< jaka wywiązała się pomiędzy mną a Vi(-tkiem?) Wink

. Komiks pasujący do naszego tematu-zawsze będzie za i przeciw(plusy i minusy)

Vi-ja też już faktycznie nie wiem o czym my tu gadamy-dajesz mi tu jakieś linki o energii odnawialnej Laughing

. Niezła beka mam nadzieję wyszła aż się Kaszpirowski zdenerwował (chyba wiem kto to naprawdę-bez urazy-żart taki).
Miła pogawędka,dzięki, do następnego tematu.

Ostatnio zmieniony przez Khar dnia Pią 1:54, 25 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

Dzięki KrowaQ za ostrzeżenie Smile

, niepotrzebnie dałem się wciągnąć w jałową dyskusję

chcę tylko dać odpowiedź na to :
"Sorry ale pominąłem twoje pyt. dotycz. czemu miałbyś zagrać w grę na DP zamiast NN to odp. może brzmieć: ponieważ chciałeś zagrać w g.p., której wersji papierowej nie posiadasz lub takiej nie wydano a istnieje tylko w DP. Tu mogę polecić Wewnętrzne zło albo Rzeźbiarzy Pierścieni, które "przekonwertowałem" na DP."

- Posiadam obie wymienione gry w wersji papierowej, nie są aż tak trudne do zdobycia. Ponadto może kolega Khar nie wie ale gra "Rzeźbiarze pierścieni" jest swobodnie dostępna w każdej większej księgarni jako składowa część tomu opowiadań "Głowobójcy" ... te informacje są dostępne na tym forum jak i na stronach naszego e-zinu

- Poza tym byłbym ostrożny w tym temacie, zwłaszcza "Rzeźbiarze Pierścieni" bo są to teksty nadal chronione prawami autorskimi

Tak więc argument a wydaniu gry wyłącznie na DP, jest z założenia błędny ponieważ sam wspominasz o "ratowaniu" tytułów przed zapomnieniem, więc wersja na DP jest jedynie kopią i musi istnieć jakiś oryginał, nadal mnie to nie przekonuje bym sięgnął do DP a nie do NN

Ostatnio zmieniony przez Vi dnia Pią 8:21, 25 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy

Nie, Vi nie dałeś się wciągnąć w jałową dyskusję-sam ją zacząłeś.

Akurat kolega Khar doskonale wie o wznowieniu Rzeźbiarzy i całej trylogii Dominium. To właśnie ono skłoniło mne do napisania jej w DP. I do tej pory nie była to wcale gra łatwo dostępna jak piszesz-bo jeśli masz na myśli aukcje to nie wszystkich stać -a nawet jeśli- to nie wszyscy są takimi fanatykami by płacić jakąś stówkę (w przypadku niektórych starych wydań) za egzemplarz.
A chociaż wiem, że to nie w porządku przyznam się że ściągnąłem ją za darmo z internetu.
Posiadam za to oryginał Wewnętrzne Zło, która w zasadzie była 1-szą gp z którą się zetknąłem.
Oczywiście szanuję prawa autora dlatego nie zamieszczam ich tu oficjalnie, dlatego odwołuję się do Moon Project w DP ze zgodą autora i Klątwa Mrocznego Elfa jako mój mały eksperyment.

Pomijając czas jaki spędziłem do odpalenia Rzeźbiarzy rozgrywka zajmuje mi powiedzmy jakieś 5 min. Zajęło by mi to znacznie więcej wertując kartki, zapisując statystyki i wykonując testy co dla mnie jest wkurzające, a chcąc poznać jej różne wątki muszę przeczytać ją kilka razy a treść i satysfakcja z gry jest ta sama.

A znowu podważając moje zdanie o ratowaniu tytułów miałem na myśli Wewn. Zło, które nie miało jeszcze wznowienia ale tobie właśnie wygodnie było przytoczyć Rzeźbiarzy.

Główny powód dla, którego nie gram w GP w DP:
Trzeba odpalić kompa, zainstalować dodatkowy program; dłuższe czytanie na ekranie kompa szkodzi oczom...
Piszesz że:

	Cytat:
	elektronicznej gry paragrafowej nie możemy porównać do jakiejkolwiek gry komputerowej-nie o grafikę tu przecież chodzi-jest to raczej próba zastąpienia książki papierowej.

Zgadzam się, że nie można porównywać, ale nawet GP można uatrakcyjnić o grafikę. I to na przykład umożliwia program Macromedia Flash. I nie tylko grafika, także muzyka, efekty specjalne itp. (patrz jak zrobiona jest GP Antidotum). Oczywiście jest trudniej dla autorów, ale dla chcącego nic trudnego...
Swego czasu sam zrobiłem we flashu Dreszcza - wszystko zautomatyzowane łącznie z rysowaniem mapy.
Ale nawet takie "bajery" nie zachęcają mnie do czytania na ekranie komputera - szkoda patrzałek.

	Cytat:
	Oszczędza nam żmudne przewijanie stron np. w wielostronicowym pdf

Porządne pdf-y mają podlinkowane numery paragrafów. Zresztą to samo w innych formatach, zwłaszcza na e-czytniki: epub, mobi, a nawet w zwykłym wordzie.

	Cytat:
	prowadzenie statystyk i rzuty kostką oraz zapisywanie różnych informacji-wszystko odbywa się automatycznie. Skutecznie eleminuje posiadanie ołówka, długopisu, kostek wszelakiej maści lub dodatkowych kartek-moim zdaniem to znacznie wygodniejsze. Czy nie łatwiej kliknąć myszką niż wertować ksiąźkę?. Poza tym mamy pewność że trafimy do właściwego paragrafu.

Wszystko to można uzyskać we flashu, który ma o wiele więcej możliwości.

Podsumując, jeżeli już grać na kompie to na pewno chciałoby się mieć jak najatrakcyjniejszą wersję, a tego niestety nie zapewni DP... Przykładowy flash jest zdecydowanie atrakcyjniejszy.

Ostatnio zmieniony przez radous dnia Sob 23:13, 26 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

Przepraszam moderatora za pociągnięcie tego off-topu to już serio mój ostatni post w tym wątku

Nie pisałem o książce "Wewnętrzne zło" bo nie miałem danych pod ręką, ale powiem tyle dla chcącego nic trudnego, ja swoją kupiłem w 2010 roku, ostatnią widziałem na allegro w marcu 2012. Ponadto widziałem jedną w antykwariacie cena oscyluje w granicy 25-50 zł (w zależności od stanu i aukcji), 100 złoty to obecnie kosztuje albo seria książek (np 4 tomy SW, a 170zł to aż 7 tomów serii SW) albo tytuły pokroju wydanie "Goblina" lub "Dreszcza" w wersji z magazynu Razem (ale też komplet części a nie pojedyncza sztuka) więc nie strasz kwotami, bo mocno je zawyżasz
Średnio na gry paragrafowe wydaję może ze 100zł na pół lub cały rok w zależności na ile tytułów trafię, to jest odpowiednik kupienia 1-2 gier komputerowych, jak dla mnie kwota niespecjalna (tyle to ja tygodniowo do baku wlewam). Tym niemniej zdaję sobie sprawę, że dla kogoś ta kwota będzie olbrzymia, no cóż pozostaje mi tylko powiedzieć by każdy sobie zrewidował rachunki i zastanowił ile wydaje na przyjemności.

Dyskusja zeszła na OT po przypisaniu do mojej wypowiedzi słów które nigdy tam się nie pojawiły, zresztą podobne zagranie też się później pojawiło.

A podaj ile czasu spędziłeś na przenoszenie gry z papieru na komputer ? Mnie to by sfrustrowało, bo zamiast się cieszyć grą to siedzę i klepię na klawiaturze, ponadto zdziwiłbym się gdyby granie zajęło ci więcej niż 5 minut Smile

a to z powodu tego przenoszenia, ponieważ sporo tekstu powinno zostać w pamięci. Co do testów i statystyk ten watek był tu poruszony więc nie będę powtarzał jak dla mnie przejaskrawiasz problem tam gdzie go nie ma.

A na zakończenie, tak jak napisałem chwała za ratowanie zapomnianych tytułów, co do reszty uważam tylko że marnujesz swoje siły i czas, bo można to zrobić albo łatwiej albo troszkę sensowniej. Łatwiej to od razu przerzucić do formatów .pdf i od razu prze-konwertować na .mobi/.epub no tak ale to nie na komputer, za to ja to nazywam faktycznym przenoszeniem treści, w przypadku dodania modyfikacji (np. zmiana mechaniki z ręcznej na automatyczną) to sensowniej zapisać w xml prawdopodobnie byłoby trudniej niż w DP ale dużo bardziej użytecznie, ci co robią wiedzą dlaczego, a zainteresowanym polecam poszperać.

Edit:

Przy okazji po zainstalowaniu DP Composer, nie mogę uruchomić Moon Project wyrzuca błędy krytyczne ( w DP StoryTeller)

Ostatnio zmieniony przez Vi dnia Nie 11:56, 27 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

Cytat:

Nie pisałem o książce "Wewnętrzne zło" bo nie miałem danych pod ręką, ale powiem tyle dla chcącego nic trudnego, ja swoją kupiłem w 2010 roku, ostatnią widziałem na allegro w marcu 2012. Ponadto widziałem jedną w antykwariacie cena oscyluje w granicy 25-50 zł (w zależności od stanu i aukcji), 100 złoty to obecnie kosztuje albo seria książek (np 4 tomy SW, a 170zł to aż 7 tomów serii SW) albo tytuły pokroju wydanie "Goblina" lub "Dreszcza" w wersji z magazynu Razem (ale też komplet części a nie pojedyncza sztuka) więc nie strasz kwotami, bo mocno je zawyżasz

[link widoczny dla zalogowanych] 3,96 zł
[link widoczny dla zalogowanych] 214,63 zł

I tu jestem sfrustrowany, bo akurat brakuje mi Zagadki do kolekcji... od 2 miesięcy szukam na Allegro, może będzie taniej.

	Cytat:
	A podaj ile czasu spędziłeś na przenoszenie gry z papieru na komputer ? Mnie to by sfrustrowało, bo zamiast się cieszyć grą to siedzę i klepię na klawiaturze

Co prawda, to się robi przez kopiuj i wklej ale i tak trzeba masę czasu poświęcić.

radous-pewnie, że gp w flashu wyglądała i brzmiała by lepiej-Antidotum jest jednak prostą grą wyboru, która równie dobrze mogłaby być napisana w prostym edytorze html. Nie posiada takich opcji jak obsługa przedmiotów, paragrafów otwartych i warunkowych-gdyby zrobić to we flashu trzeba by pobawić się w jakieś skryptowanie-DP ułatwia to-gdyby była funkcja odpalenia go w .exe to byłby to w ogóle zaje.. program. Swoją drogą chętnie wypróbowałbym tego twojego Dreszcza-wiem że jest online ale ciekawi mnie jak wyglądałaby wersja flashowa.

vi-co do przenoszenia tekstu to jeśli można go skopiować (pdf lub word) to tak samo można go do niego wkleić. No a jeśli robię to prosto z papieru to niestety tak jak piszesz -pozostaje klepanie. No ale tylko w ten sam sposób tworzysz nowe gry p. kiedy piszesz ją sam i chcesz później drukować.
Gram w nią jak założyłem ok 5 min ale nie dlatego że tekst paragrafu jest krótki (bo jest taki sam jak w oryginale z pdfu) tylko właśnie dzięki automatyzacji. No i jeśli chodzi o xml to tak samo jak odp. wyżej czemu nie flash. Oczywiście byłoby to sensowniejsze ale o wiele większym nakładem czasu-mi chodzi żeby to było proste szybkie i funkcjonalne-nie żeby sworzyć supergrę nad którą pracuje sztab ludzi(lub jedna przez x-lat).

Podałem za przykład Antidotum, tylko dlatego, że nie znam innej ogólnodostępnej GP zrobionej we falshu. Oczywiście muszą być skrypty, jednak jest tego nie wiele i są króciutkie. W przypadku Dreszcza: walka, testy, przedmioty, drzwi, mapa + jakieś bajery... Najbardziej czasochłonne jest wprowadzanie tekstu i głównie od tego zależy czas tworzenia gry. Żaden sztab ludzi nie jest do tego potrzebny, a tą samą grę niewiele szybciej zrobiłbyś w DP.

radous-sztab ludzi miałem na myśli co do gier robionych w dzisiejszych czasach przy wykorzystaniu możliwości sprzętowych. Nie znam się zbytnio na skryptach we flashu więc wykorzystałem DP, który jest na pewno lepszy od Text Game Maker, w którym również powstało już wiele gier.

vi-pisałeś że nie możesz odpalić Moona. Być może pobrałeś najnowszą wersję DP, która nie jest najlepsza i nie spr. czy wersje te są kompatybilne. Ja użyłem tego w wersji 1.2.1.2...poza tym widzisz, że z cenami nie przesadzam jeśli chodzi o niektóre gp(przykład kolegi radousa)

miałem nie pisać .. ehh słaba wola

Khar spróbuję starszą wersję, przy okazji tego problemu nie ma przy wersji papierowej lub pdf.

Z cenami nadal będę trwał przy swoim, bo w miarę regularnie śledzę sytuację na rynku. Ponadto jak widzisz "Wewnętrzne zło" jest za niecałe 4 zł, więc nie rób standardu na podstawie jednej ceny, przy okazji w styczniu "Zagadka Rezerwatu" oraz "Rzeźbiarze pierścieni" poszli za ok 120zł na allegro (oba tytuły razem w jednej aukcji), akurat w tym czasie miałem krucho z kasą a równocześnie pojawiło się "Pogranicze" który jest dużo rzadszym tytułem ... no nic kwestia szczęścia ja np. nie mogę sobie do tej pory wybaczyć że przegapiłem aukcję gdzie poszedł "Goblin" i "Dreszcz" z magazynu Razem w dobrym stanie, aukcję zauważyłem dopiero po jej zakończeniu :/ .

Tym niemniej mówimy o aspektach kolekcjonerskich i tutaj wersja cyfrowa nie ma nic do rzeczy, przy okazji proszę rozróżnić co rozumiesz pod pojęciem wersja cyfrowa :
- samo "zeskanowanie" wersji papierowej, czyli zgodność z oryginałem (raczej nie)
- przetworzenie czyli dostosowanie do postaci cyfrowej (np automatyczne mechanika), w tym momencie ta gra dla mnie nie ma takiej wartości jak oryginał bo zmieniam niejako zamysł autora (coś a'la zrobienie remixu muzycznego na podstawie utworu) ale kwestia gustu. Jak już tak modyfikujemy ... jeśli miałbym mechanikę opartą na AD&D to po prostu zrobiłbym moda do NN a co się będę ograniczał

vi-nie robię standardu z jednej ceny co próbujesz mi wmówić(jak i wiele innych rzeczy) bo wyraźnie napisałem w obu bodajże postach używając słowa NIEKTóRE. Co prawda cena Wewnętrznego Zła bardzo mnie zaskoczyła bo chyba mieli naddruk, który im nie zszedł a biorąc rok wydania powinien ten tytuł być unikatem. W każdym bądź razie gp wcale nie są tak popularne jak i zresztą całe czytelnictwo w naszym kraju-dotyczy to wąskiej grupy zainteresowanych.

Oczywiście dla kolekcjonera będzie miał tylko znaczenie oryginał(czyli taka postać w jakiej oryginalnie, tu gp została wydana) i nic jej nie zastąpi, ale oryginałem może być też wersja cyfrowa(np. Serce Zimy). Myślę że powiązane jest to również z prawami autorskimi(czyli pezez kogo wydane). Można również dany produkt wydać w obu wersjach i każda z nich będzie oryginałem-jeśli wydawca zdecyduje się na taki krok.

Również Zakazana Strefa może rozegrana być bez z komputera jak i za pomocą niego-a moim zdaniem mieć wybór to rzecz najważniejsza.