"W poszukiwaniu źródła boskości"

W najbliższym numerze CD-Action ukaże się paragrafówka "W poszukiwaniu źródła boskości", osadzona w realiach gry cRPG "Pillars of Eternity", mającej polską premierę 26 marca 2015 r.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak sądzę, gra nie będzie miała jakiejś ogromnej ilości paragrafów, bo zabrałaby zbyt wiele miejsca na łamach pisma. Choć z drugiej strony wygląda na to, że nie będzie też prymitywna - screen jest w zbyt niskiej rozdzielczości, żeby odczytać tekst pierwszej strony gry, ale widać, że niektóre paragrafy kończą się 3-4 wyborami.

Prawdopodobnie i tak kupię następny numer (bo Kotor 2) - jeśli tak, to po zapoznaniu się, napiszę coś bliżej.

Tak przy okazji, administracja paragrafowegogrania mogłaby wykorzystać sytuację - pod artykułem na stronie CDA ludzie zaczęli rozmawiać o paragrafówkach, moze to okazja do zareklamowania strony? Wink

Tak trzeba uczynić Smile

Czas na obiecaną recenzję.
Gra mieści się na 8 stronach magazynu, zawiera 82 paragrafy. Opowiada o losach niejakiego Harrkona Żara, boskiego (czyli, jak rozumiem, osoby w pewien sposób "dotkniętej" przez bogów, pobłogosławionej/przeklętej - coś takiego jak sferotknięci w Planescape), który poszukuje odpowiedzi na pytanie, co stało się z jego ojcem i co leży u korzeni jego boskiego dziedzictwa.
Paragrafy są w miarę długie oraz dobrze napisane - nie jest to wielka literatura, ale opisy są barwne. Nie ma mechaniki, ale jest ekwipunek działający na zasadzie "tę opcję możesz wybrać, jeśli masz wytrychy".
Na początku gra zapowiada się bardzo dobrze - no dobra, może czytelnik zostaje trochę za bardzo "wrzucony" w świat i historię bohatera, ale ujdzie. Wygląda na to, ze mamy dosyć dużą swobodę - wiele (większość?) paragrafów zawiera po trzy opcje wyboru. Niestety, po pewnym czasie owa swoboda zaczyna być trochę sztuczna i wyraźnie widać, że w niektórych paragrafach opcje ograniczają się "Czy pójdziesz wreszcie w to Ciekawe Miejsce, czy będziesz się dalej szwendał po mieście, czytał ładne, ale niewiele wnoszące opisy i sztucznie przedłużał rozgrywkę?". Zakończenia są tylko dwa (tzn. prawdziwe zakończenia, a nie takie, w którym bohater wpada do dziury i ginie) i oba są dosyć... specyficzne. Są otwarte - ale nie w tym sensie, że pozostawiają gracza z domysłami i dają mu pole do rozważań interpretacji - raczej w tym sensie, że niewiele z nich wynika. Po prostu gra w pewnym momencie się urywa.
Gwoli sprawiedliwości wynika to z tego, że paragrafówka jest tak naprawdę wprowadzeniem i reklamą cRPG "Pillars of Eternity". Domyślam się, że Harrkon Żar to jeden z NPC-ów, których napotkamy we właściwej grze i twórca nie miał wyboru - musiał sprawić, że fabuła doprowadzi gracza do miejsca, w którym Harrkon będzie przebywał we właściwej grze. Trochę szkoda, bo gdyby paragrafówka nie musiała wpasowywać się w ten schemat (i była jeszcze odrobinę bardziej rozbudowana) to byłaby naprawdę dobra. A tak... jest niezgorsza, ale szału ni ma. Jeśli nie interesuje Was pozostała zawartość tego numeru CD-ACTION ani załączonych płyt, to IMHO nie ma sensu wydawać 16 zł na samą paragrafówkę - no chyba, że ktoś ma nadmiar pieniędzy... albo jego celem życiowym jest zgromadzenie wszystkich wydanych po polsku paragrafówek Wink

Autor Tomasz Kreczmar nie jest debiutantem, tu znalazłem jego inną grę: [link widoczny dla zalogowanych] Może być ona warta uwagi, bo pomimo pewnych wad "W poszukiwaniu boskości", mam wrażenie, że autor jest na tyle dobry, że przy braku ograniczeń, które miał narzucone przy "WPB" może rozwinąć skrzydła i stworzyć coś bardzo fajnego.

Czyli powiadasz że to w marcowym CD-Action?, niestety ja podpadam pod tą kategorię:
" albo jego celem życiowym jest zgromadzenie wszystkich wydanych po polsku paragrafówek"

Mam nadzieję że to taki come-back tego autora a nie pojedyńczy eksces bo się klient trafił Smile

Pozdrawiam