Kręte drogi

Kolejna paragrafówka, tym razem prosto z forum Polteregeist. Oczywiście Mikołajowi udało się już znaleźć temat o gamebooku na tamtym forum i napisać kilka postów (i zaproponować współpracę z "Masz Wybór"):

Poniżej temat o Krętych Drogach na polterze:
[link widoczny dla zalogowanych]
(również tam link do gry)
Z tego co przeczytałem, autor poprawił już błędy w grze, i wbrew temu co pisze w pierwszym poście, nie jest to już (chyba) wersja "beta".

edit: Poniżej umieszczam link do archiwum w formacie ZIP:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez memon dnia Sob 14:38, 21 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy

Jak tylko pojawiła się kobieta imieniem "Laura" to wiedziałem że będą z nią kłopoty. Tak dostaje na imię charakterystyczna grupa niewieścich bohaterów pobocznych... I wiedziałem! Zdzira wbiła mi nóż w plecy. Ale że to jest paragrafówka i miałem okazję się odegrać to ją zepchnąłem w przepaść. Muahahaha!

A teraz poważnie. Przy pierwszej rozgrywce zostałem sprawiedliwym, acz surowym władcą. Podoba mi się sposób w jaki autor prowadzi eskalację konsekwencji. W pewnym momencie nie pozostaje już nic innego jak uprzedzić atak i zniszczyć wszystkich.

Za drugim razem poczułem się jak w Settlersach - wyspa na odludziu, a ja sobie buduję swoje własne państewko. Spładzam syna, zakładam zbrojną organizację i deklaruję obszar swymi włościami.

A potem dla ciekawości sprawdziłem wszystkie możliwe opcje i przyznaję że podoba mi się jak akcja się rozwidla. Przy pobieżnym czytaniu wyłapałem kilka literówek, ale nic czego szybka korekta by nie usunęła. Styl momentnami mało epicki i trochę niepoważny, ale mimo to dość dobry.

Rozważam wykonanie wersji papierowej. W tym celu musiałbym pewnie ponumerować paragrafy (niekŧóre są dłuższe, trzeba by je podzielić na pojedyncze, krótsze) potasować i złożyć. Nic trudnego, pewnie musiałbym zapytać autora o zgodę - wygodniej by było gdyby był pod ręką, ale skoro jeszcze się tu nie rejestrował, mówi się trudno.
Jakby ktoś potem chciał pedeefa to się najwyżej podzielę

Ja postanowiłem zagrać prawym paladynem, rodem wyjętym z D&D, którego praworządny dobry charakter aż prosi się o wypowiedzenie magicznego, pięcioliterowego słowa na "k". I powiem, że chociaż nie cierpię takich postaci, to czytało mi się bardzo dobrze, a i przewidziane konsekwencje nastąpiły.
Lecz autor był zbyt przewidywalny i większość następstw dało się wykalkulować ze sposobu opisu i wyboru.
Może kiedyś spróbuję innej drogi.

Cześć!
Przypadkowo natrafiłem na tego posta, zaskoczyło mnie, że moja gra się tu znalazła. Nie miałem zamiaru publikować jej na tym forum, zakładając, że taka krótka i dosyć sztampowa historyjka raczej nie spotka się z pozytywnym odzewem na forum dla wyjadaczy Very Happy

Cytat:

Rozważam wykonanie wersji papierowej. W tym celu musiałbym pewnie ponumerować paragrafy (niekŧóre są dłuższe, trzeba by je podzielić na pojedyncze, krótsze) potasować i złożyć. Nic trudnego, pewnie musiałbym zapytać autora o zgodę - wygodniej by było gdyby był pod ręką, ale skoro jeszcze się tu nie rejestrował, mówi się trudno.
Jakby ktoś potem chciał pedeefa to się najwyżej podzielę

Oczywiście, zgoda jest, nie widzę najmniejszego problemu w czysto technicznej zmianie formy. Aczkolwiek nie wiem, czy po takim czasie jest jeszcze zainteresowanie.

Generalnie tą gierkę traktuję jedynie jako wstęp, próbę przed czymś poważniejszym. Aktualnie pracuję nad kolejną, dużo bardziej rozbudowaną. Ma mieć około 150 paragrafów. Wiem, że na tle wielu innych gier to nie zbyt dużo, ale to ma być - podobnie jak "Kręte Drogi" - czysty storytelling, nie labiryntówka, co odbija się na objętości (bo opisuję tylko najważniejsze wydarzenia mające bezpośredni wpływ na historię, a nie każdą walkę). Konwencja również podobna do pierwszej gry. Opowiadać ma o wojnie domowej w pewnym państwie, ukazywać drogę bohatera od prostego wojownika po generała decydującego o strategii i polityce. W grze występuje kilka frakcji, z którymi gracz będzie mógł się sprzymierzyć i poprowadzić do zwycięstwa, lub zdradzić.
Mechaniki nie przewidziano. Sam nie lubię mechaniki w paragrafówkach (rzecz gustu).
Ponieważ w czasie gry następują dosyć mocne rozgałęzienia fabuły (niejako mające zastąpić brak mechaniki), w czasie jednego przejścia gracz zobaczy jakieś 10 góra 20% paragrafów. Preferuję takie rozwiązanie, bo dla mnie siła paragrafówki leży właśnie w tym, że decyzja czytającego mocno wpływają na losy bohatera, że od nich zależy przebieg historii, nie lubię kiedy ukończenie gry polega na zaliczeniu wszystkich/większości paragrafów, co najwyżej w innej kolejności i z drobnymi modyfikacjami w zależności od tejże kolejności. Znowuż, rzecz gustu, mój osobisty pogląd ,prosze nie traktować tego jako przytyk w stronę (z reguły bardziej ode mnie doświadczonych) twórców, którzy preferują ten styl.
Niestety, prace postępują dosyć wolno. Niestety, mam swoje obowiązki, a kiedy już mam czas i natchnienie na "pracę twórczą" z reguły tworzenie paragrafówki ustępuje przed pisaniem "zwykłych" opowiadań. Tym niemniej, w obecnej chwili mam ok. 100 paragrafów.

Nie wiem, czy to kogoś zainteresuje, bo ruch na forum jak widzę niewielki, ale skoro wypatrzyłem, że kogoś zaciekawiło moje "dziełko" to pomyślałem, że nie zaszkodzi napisać.

Pozdrawiam

Ostatnio zmieniony przez Gedeon dnia Nie 23:09, 19 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy

Witam, dziękuje za kilka słów od samego autora.
Myślę że na pewno kogoś to zainteresuje, bo forum ma swoje okresy aktywności jak również ciszy. Nie oznacza to że ludzie tu nie zaglądają w poszukiwaniu nowości na przykład sam jestem taką osobą.

Zapowiada się świetnie Smile

Masz Wybór też chętnie napisze coś więcej o tej grze, kiedy się pojawi.

Dzięki za miłe słowa, aczkolwiek z tym "świetnie to przesada". Każdy może gadać, jakie to ma wspaniałe projekty, a z wykonaniem bywa gorzej... Na tym forum mieliście dobry tego przykład w postaci pewnego osobnika, co to rewolucję obiecywał.
Tym niemniej, tworzenie gry postępuje. Jeszcze trochę potrwa zanim ją ukończę. Mam w tej chwili ok. 210 dosyć długich paragrafów (większość na stronę A4). Wygląda na to, że gra będzie dłuższa niż początkowo planowałem, chyba zamknę się w 300 scenach.

Na stronie paragrafka.pl ukazała się recenzja powyższej gry: [link widoczny dla zalogowanych]