Forum www.paragrafowegranie.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Co jednemu wyjdzie na zdrowie, drugiemu zaszkodzi

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.paragrafowegranie.fora.pl Strona Główna » Inne gry paragrafowe Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Co jednemu wyjdzie na zdrowie, drugiemu zaszkodzi

Czy to opowiadanie to gra paragrafowa?
Tak
0%
 0%  [ 0 ]
Nie
100%
 100%  [ 12 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
jaczu




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rodzice znaleźli mnie w kapuście

Post Co jednemu wyjdzie na zdrowie, drugiemu zaszkodzi
Mam taką sprawę natury poznawczej. Mianowicie natknąłem się na wymienione w tytule opowiadanie Jeffreya Archera (opublikowane w 1994 w zbiorze pt. "Dwanaście fałszywych tropów). Jest to niby zwykłe opowiadanko jak ich wiele, ale na jego końcu autor daje nam do wyboru jedno z czterech zakończeń. I tu pojawia się mój dylemat. Czy można to opowiadanie zaliczyć w takim razie do gier paragrafowych? Nie chcę sam podejmować takiej decyzji sam i uważam, że powinniśmy jako społeczność fanów gier paragrafowych podjąć wspólnie decyzje. Więc udział w ankiecie i opinie mile widziane. Opowiadanie można znaleźć w sieci.
Wto 19:18, 15 Cze 2010 Zobacz profil autora
memon




Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 308
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz

Post
Na pierwszy rzut oka (czyli z twego opisu) wynika, że to opowiadanie nie jest grą paragrafową. Swoją opinię uzasadniam tym, że wybór zakończenia to jedyny wybór, jaki czytelnik może dokonać, a jak sama nazwa gatunku "gry paragrafowe" i jej definicja mówią, wyborów powinniśmy dokonywać przez całe czytanie, a nie tylko na jego końcu. Aby opowiadanie było paragrafówką, czytelnik powinien mieć większe możliwości kształtowania historii. Dlatego uważam, że dzieło Jeffreya Archera nie jest grą paragrafową.
Wto 19:46, 15 Cze 2010 Zobacz profil autora
Pinkel




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Nie czytałem tego opowiadania, ale z Twojego opisu wynika, że to nie gra paragrafowa, tylko opowiadanie z kilkoma alternatywnymi zakończeniami. Drugi głos na "nie".
Śro 13:22, 16 Cze 2010 Zobacz profil autora
KrowaQ




Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok/Kraków

Post
I ja również na nie. Podstawowym kryterium są paragrafy, jeśli treść nie jest podzielona na paragrafy, między którymi może wybierać gracz to taki twór paragrafówką nie jest.
Śro 14:12, 16 Cze 2010 Zobacz profil autora
Xellos




Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Z drugiej strony weźcie pod uwagę liniowe Star Warsy, które mimo, że są podzielone na "paragrafy", to wpływ na rozgrywkę jest niemal zerowy. W większości przypadków jest tylko jeden odsyłacz przy danym paragrafie. Czy to czyni z takiej książki grę paragrafową? Nie da się tak łatwo nakreślić granic pomiędzy opowiadaniem a paragrafówką. Również nie czytałem opowiadania wspomnianego w temacie, ale jeśli zakończenia są od siebie diametralnie różne wtedy można przypuścić, że jest tam większy wpływ na fabułę niż w serii SW(uznanych jako paragrafówki). Serię D&D też można wziąć pod uwagę, bo koniec końców również nie reprezentuje wielkiej swobody.
Śro 23:17, 16 Cze 2010 Zobacz profil autora
jaczu




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rodzice znaleźli mnie w kapuście

Post
Zakończenia różnią się od siebie zasadniczo - stąd też mój dylemat. Sam skłaniam się do tego, że nie jest to gra tylko coś w rodzaju eksperymentu literackiego.
Czw 9:17, 17 Cze 2010 Zobacz profil autora
Pinkel




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Xellos napisał:
Z drugiej strony weźcie pod uwagę liniowe Star Warsy, które mimo, że są podzielone na "paragrafy", to wpływ na rozgrywkę jest niemal zerowy. W większości przypadków jest tylko jeden odsyłacz przy danym paragrafie.

Co?! Confused Czy w ogóle grałeś w jakąś grę z tej serii?! Bo ja grałem w dwie i:
a) na pewno większości nie stanowiły odsyłacze;
b) Obie gry miały po 25 ("diametralnie różnych") zakończeń.
Czy to jest dla Ciebie "niemal zerowy wpływ na rozgrywkę"?
X: Szczerze? Nie grałem. Zasugerowałem się jedną z krążących opinii, że gra jest strasznie liniowa. Nie mniej jeśli tak nie jest, to w przypadku gier D&D(owszem można się przyczepić, że wybór jakiś jest, choć pozorny) większość paragrafów(stron) zawiera tylko jeden odsyłacz, dlatego dla tego typu gier powstał termin "opowiadanie paragrafowe", do którego można by podpiąć opowiadanie opisane w temacie. Oto podział, który już kiedyś został omówiony:
1. Gra paragrafowa.
2. Opowiadanie paragrafowe(bardziej skupione na części literackiej, wybór mniej swobodny, raczej brak mechaniki).
3. Opowiadanie - wiadomo, bez skazy paragrafowej.

I sorry za merytoryczny błąd.

Czw 14:19, 17 Cze 2010 Zobacz profil autora
arthil




Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz

Post
Opowiadanie Paragrafowe? A czasem termin ten nie odnosi się do opowiadania w którym:

-twórca pisze fragment tekstu
-pojawia się dylemat nad dalszym rozwojem fabuły
-twórca przeprowadza głosowanie, które rozwiązanie fabularne najbardziej popierają czytelnicy
-na podstawie wyniku głosowania twórca znów pisze fragment tekstu.

książka która jest podzielona na paragrafy ale zawsze jest tylko jeden odsyłacz (nie ma więc możliwości wyboru) to dalej tylko książka. np. gra w klasy

W grze autorskiej "Ręka pana" dopiero końcowy paragraf daje nam wpływ na zakończenie utworu, lecz możliwość sterowania poczynaniami postaci czyni z niej grę paragrafową.

Jeśli się nie mylę to we wszelakich, dreszczach czy goblinach mamy tylko jedno zakończenie a mimo to nie ma chyba nikogo kto zaprzeczyłby, że to gry paragrafowe.

Oczywistym więc zdaje się być, że ostatecznym kryterium Paragrafowatości danego utworu jest jego budowa, na którą składają się: paragrafy (także ukryte pod postacią stron) oraz choćby znikoma możliwość sterowania poczynaniami bohatera, czy ogólnymi wydarzeniami. Więc nie wydaje mi się, by dane opowiadanie mogło się załapać do tego gatunku.
Sob 15:20, 19 Cze 2010 Zobacz profil autora
Pinkel




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Xellos napisał:
X: Szczerze? Nie grałem. Zasugerowałem się jedną z krążących opinii, że gra jest strasznie liniowa. Nie mniej jeśli tak nie jest, to w przypadku gier D&D(owszem można się przyczepić, że wybór jakiś jest, choć pozorny) większość paragrafów(stron) zawiera tylko jeden odsyłacz, dlatego dla tego typu gier powstał termin "opowiadanie paragrafowe", do którego można by podpiąć opowiadanie opisane w temacie. Oto podział, który już kiedyś został omówiony:
1. Gra paragrafowa.
2. Opowiadanie paragrafowe(bardziej skupione na części literackiej, wybór mniej swobodny, raczej brak mechaniki).
3. Opowiadanie - wiadomo, bez skazy paragrafowej.
I sorry za merytoryczny błąd.[/color]

Po raz drugi złapałem się z niedowierzaniem za głowę i dla pewności przewertowałem pierwszą część serii, którą posiadam. Ma ona 10 zakończeń, 34 decyzje do podjęcia i tylko 8 odsyłaczy (mogłem się minimalnie pomylić). Może dwie następne części rzeczywiście mają wiele odsyłaczy, ale przypuszczam, że wątpię. Dziwię się, że podajesz takie (myślę, że to mocne słowo jest usprawiedliwione) bzdurne informacje, mimo, że w innym temacie piszesz, że w owe gry grałeś.
Sob 16:46, 19 Cze 2010 Zobacz profil autora
jaczu




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rodzice znaleźli mnie w kapuście

Post
Myślę, że ten cały problem z liniowością/nieliniowością fabuły wynika z tego iż większość osób łączy na stałe fabułę z mechaniką rozgrywki. Tzn. jeśli nie ma mechaniki to, gra jest uważana najczęściej za liniową - a jak jeszcze okazuje się, że gra była skierowana do osób w przedziale wiekowym zwanym "dziecięcym/młodzieżowym" jak np. serie D&D, Star Wars czy Wehikuł Czasu, to częściej wiesza się psy* na niej niż mówi jakieś dobre słowo.
W końcu dla większości osób w Polsce paragrafówki to takie RPG-i dla jednej osoby, a RPG-i zawsze kojarzyły się z kostkami (z olbrzymią ilością ścianek), masą współczynników i zagmatwanych reguł gry. Wydaje mi się, że istotą gier paragraowych nie jest ilość zakończeń czy też stopień skomplikowania reguł, tylko ilość dróg prowadzących do osiągnięcia celu.

Uważam też, że termin "opowiadanie paragrafowe" jest sztuczny i stworzony tylko po to aby, z jakiejś nieznanej przyczyn, paragrafówek o mnie rozbudowanej tudzież infantylnej fabule oraz pozbawionych wyszukanej mechaniki rozgrywki nie nazywać grami paragrafowymi - mimo iż ten tytuł jak najbardziej się im należy (przynajmniej moim zdaniem).
Prędzej wymienione w tytule opowiadanie można nazwać "opowiadaniem paragrafowym" bo na samym końcu możemy dokonać niewielkiego wyboru, który m wpływ na los bohaterów.

Lada dzień opowiadanie to zamieszczę na forum abyście sami mogli się przekonać, o co w nim chodzi. Wydaje mi się że mój opis by po prostu do bani najlepiej będzie jak sami je przeczytacie i ocenicie Smile


*przepraszam wszystkie pieski Smile


Ostatnio zmieniony przez jaczu dnia Nie 11:15, 20 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Nie 11:14, 20 Cze 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.paragrafowegranie.fora.pl Strona Główna » Inne gry paragrafowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin