Forum www.paragrafowegranie.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Fabularna Gra Wyboru (paragrafówka z MG)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.paragrafowegranie.fora.pl Strona Główna » Ogólne dyskusje o grach paragrafowych Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Fabularna Gra Wyboru (paragrafówka z MG)
Autor Wiadomość
marcinus




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Fabularna Gra Wyboru (paragrafówka z MG)
Witam
Chciałbym przedstawić swój projekt. Jest on dosyć nie typowy, bowiem, to gra paragrafowa z mistrzem gry. Nazwałem go Fabularna Gra Wyboru (FGW) „Kwestia Idei”.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dane techniczne:
88 „paragrafów”
43 strony dokumentu.
Swoje dzieło, dałem do działu Pomysły/ Projekty ponieważ jest jeszcze nie przetestowane i brakuje zasad gry, to na razie gamebook, bez koniecznych reguł.

Zawitałem na Wasze forum ponieważ chciałem zrobić, coś, czego jeszcze nie było. Ostatnio, mocno się zawiodłem na cRPGach. Moim zdaniem, kolejne odsłony gier z tego gatunku, nie wnoszą niczego nowego. Tematy fabuły, mechanika gry, są tak oklepane, że żal patrzeć. Dlatego zacząłem szukać czegoś nowego. Znalazłem Wasze forum i to mnie zainspirowało. Przypomniałem sobie stare dobre paragrafówki, wspaniały klimat tych gier – opowieści. Od razu wziąłem się za robienie swojej gry. Jednak po paru paragrafach, zaczynałem mieć wątpliwości, coś mi nie pasowało w tym co piszę. Chodziło mi o zrobienie paragrafówki, gdzie byłyby zdarzenia losowe, gdzie podchodząc do bohatera niezależnego, za każdym razem możemy dowiedzieć się czegoś nowego, gdzie łup wypadający z potworów byłby losowy, a wchodząc do karczmy, za każdym razem barman miałby inny towar. Niestety, okazało się, że czegoś takiego nie można zrobić w zwykłej grze paragrafowej. Szukałem jednak dalej, wiele razy zaczynałem pisać, a potem przerywałem, ponieważ dochodziłem do „pętli”, miejsca, gdzie gra przestała mieć sens.
W końcu jednak zaczęło mi coś wychodzić, ale konieczne stało się mocne zmodyfikowanie idei paragrafówek.

1. Postać mistrza gry.
Moja gra przeznaczona jest dla dwóch osób, choć jeśli, pomysł się przyjmie, możliwe jest granie w więcej osób.
Jeden z graczy to MG, drugi wciela się w postać bohatera. Rolą Mg jest czytanie graczowi poszczególnych paragrafów. Gracz zaś decyduje co robi wybierając możliwości. Cały tekst gry przeznaczony jest tylko i wyłącznie dla Mg. Gracz nawet nie wie, że podzielony jest na paragrafy.
Tekst napisany kursywą czytany jest przez Mg na głos, zaś tekst napisany normalnie dotyczy tylko Mg.
Mg steruje walką, pilnuje testów, zarządza zdarzeniami losowymi, nie tworzy scenariusza tak jak w klasycznych grach fabularnych, ponieważ scenariusz jest gotowy, to gamebook.

2. Świat gry
„Kwestia Idei” osadzona jest w specyficznym świecie fantasy, którego jestem autorem. Swego czasu napisałem grę strategiczno bitewną „Proelium”, coś na wzór Warhammera FB na planszy heksagonalnej. Do tej gry stworzyłem Świat Sfer, opisałem w nim najważniejsze frakcje i zasady funkcjonowania. „Kwestię Idei” osadziłem właśnie w tym świecie, zresztą każda moja gra będzie miała korzenie w Świecie Sfer. Piszę o tym ponieważ, w FGW nie opisuję świata, w jakim dzieje się akcja. Rzucam bohatera w wir zdarzeń, tak jakby uniwersum, które go otacza, było dla niego normalnością. Poniżej podaję link gdzie można ściągnąć „Proelium”
[link widoczny dla zalogowanych]

3. Niedokończone zasady
Jak już wcześniej pisałem, do pełnego grania w „Kwestię Idei” potrzebne są zasady. Chodzi tu o reguły tworzenia bohatera, walki, awansu, testowania, rzucania czarów, prowadzenia gry. Wprowadziłem wiele nowości, takich jak: sceny, hasła skrótowe. Dodatkowo potrzebne będą rekwizyty w postaci kart wrogów, przedmiotów, bohaterów niezależnych, specjalnych zdolności (mają one wyglądać, jak karty do gry karcianej). Chodzi oto, że gdy bohater zdobędzie np. przedmiot, to Mg daje graczowi kartę tego przedmiotu, a nie każe mu zapisać jego nazwę na karcie bohatera. Również, jeżeli bohater spotka przeciwnika, to Mg pokaże mu go w postaci karty. Ten element nie możliwy jest do zrealizowania w klasycznej paragrafowce, ale jeśli wprowadzimy postać Mg, wszystko staje się proste. Te i jeszcze inne zasady będą tworzył „silnik gry” i mogą zostać zrealizowanie do dowolnej gry tego rodzaju. Nie napisałem tych zasad ponieważ będą one bardzo obszerne, w konstrukcji podobne mają być do tych z gier fabularnych. „Kwestia Idei”, to na razie pomysł, jeżeli się sprawdzi, napiszę zasady, w tej chwili nie wiedzę takiej potrzeby.
Śro 20:55, 29 Wrz 2010 Zobacz profil autora
KrowaQ




Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok/Kraków

Post
Pytanie tylko, czy to jest wciąż gra paragrafowa? W końcu pozycje wzorowane w pewien sposób na RPG to jedynie część gatunku. W tym wypadku granica między scenariuszem sesji dla jednej osoby, a grą paragrafową jest bardzo cienka.
Śro 23:19, 29 Wrz 2010 Zobacz profil autora
Pinkel




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Gdy będę miał czas, pobiorę, przeczytam i ocenię, czy taka zabawa ma sens. Bo jak na razie uważam, że nie - to po prostu rolplejowa przygoda z mocno zawężoną swobodą. Gorsze zarówno od pRPG, bo bardziej liniowe i od paragrafówek, bo wymaga MG. Po co to komu?
Czw 0:05, 30 Wrz 2010 Zobacz profil autora
Recoil
Administrator



Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Perdition City

Post
Po ukończeniu Twierdzy naszła mnie chęć na stworzenie czegoś ogromnego (pomijając fakt zaczęcia 2 projektów, nad którymi praca z moim zapałem trwają wieki...). Wielki świat, z miastami, wsiami, i wszystkimi tego typu lokacjami, które można spotkać w światach fantasy. Ogromna swoboda, nieliniowość, obszerna mechanika. Generalnie taki cRPG tylko w paragrafach. cRPG bo uboższe od zwykłego RPG (piszę uboższe bo nie przychodzi mi nic innego do głowy, ale chodzi o to, że RPG papierowe ogranicza tylko wyobraźnia, a w cRPG jednak jest ustalony scenariusz, czyli właściwie cRPG to pojedyncza sesja zwykłego RPG), ale obszerniejsze niż to, do czego do tej pory przyzwyczajały nas paragrafówki. Coś, co można grać kilka razy i zawsze będzie inaczej, zawsze będzie długo, zawsze będzie interesująco. Czytając Twój pomysł pomyślałem, że to właśnie to, że pomyśleliśmy o tym samym, że tak właśnie to widzę. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz: po co MG??? Czy gracz sam nie może czytać i kursywy i instrukcji mechanicznych? Jaki sens jest angażować osobę MG, jeśli nie ona prowadzi scenariusz, tylko idzie torami wyznaczonymi przez autora, torami nie dającymi mu swobody działania?

Niestety Pinkel ma rację. Obawiam się, że ten pomysł czerpie wady z obu dziedzin niekoniecznie dając w zamian ich zalety.
Czw 11:18, 30 Wrz 2010 Zobacz profil autora
KrowaQ




Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok/Kraków

Post
Zasadniczo wydaje się, że projekt jest przygodą dla jednej osoby, rozpisaną dla wygody MG na paragrafy i jako taki ten pomysł jest dobry.
Czw 19:08, 30 Wrz 2010 Zobacz profil autora
marcinus




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Po co MG.
Pisząc Kwestię Idei mocno się zastanawiałem czy potrzebny jest Mg w paragrafowce. Jeśli weźmiemy grę Mg + gracz, w konwencji prostej przygody, to rzeczywiście pomysł mógłby być chybiony.
Jednak, gdy weźmiemy zamiar Recoila, gdzie mamy do czynienia z takimi elementami, jak: osób, tworzenia bohatera, system awansu, słowem wszystkie cechy rasowego RPGa, do tego dodamy generator zdarzeń losowych, fabułę, a ja, ze swej strony dorzucę, granie w kilka osób tworzących drużynę. Powstaje pytanie, PO CO TO WSZYSTKO dla jednego gracza. To tak jakbyśmy grali w super rozbudowaną grę strategiczną sami z sobą. Oczywiście wszystko jest dla ludzi, ale niewielu zagrałoby w takiego mutanta.
Przez długi czas zastanawiałem się dlaczego w pargrafówkach zastosowano tak prymitywne zasady: trzy lub cztery cechy, ten sam system walki, brak konkretnych zasad rozwoju bohatera. Doszedłem do wniosku, że zbytnia komplikacja nie ma sensu, jeśli gracz bawi się sam z sobą.
Bardzo trudno jest w paragrafowce wprowadzić czynnik losowych zdarzeń, potrzebna jest do tego hybryda, czyli np. pomieszanie planszówki z paragrafówką, a więc Odkrywcy Nowych Światów.
Długo też myślałem nad zagadnieniem: czym różni się mój projekt od klasycznego RPGa, czy są właściwie jakieś różnice? Być może w Kwestii Idei tego za bardzo nie widać, ale moim zdanie różnice są ogromne.
Wadą i błogosławieństwem gier fabularnych jest wolność. Gracz i Mg, mogą wymyślić wszystko, nawet swoje własne zasady, oraz światy. Wolność ta ograniczona jest tylko i wyłącznie wyobraźnią. Jednak to nie prawda. Swoboda w grach fabularnych ograniczona jest przede wszystkim zaangażowaniem grających. Zaangażowanie to wynika z wielu czynników, takich jak: zmęczenie, stres, jakość scenariusza, przystępność zasad, nastrój, fakt, czy akurat dzisiaj chcę nam się grać. Długo zastanawiałem się, dlaczego sesja z tym samym MG, tym samym scenariuszem, w grupie A wygląda zupełnie inaczej niż w grupie B. Ktoś może powiedzieć, że to same piękno, taka nieprzewidywalność, ale Mg, który zarwał dwie nocki aby napisać scenariusz, pewnie nie jest zadowolony, gdy drużyna od godziny siedzi w karczmie i zastanawia się, które zamówić piwo. Szczególnie, jeśli wspomni sesję u kolegi, w zeszłym tygodniu, gdzie drużyna była już w górach, koło zamku czarodzieja, tam, gdzie rozpoczyna się przygoda.
W moim pomyśle, gracze nie mają takiej wolności. Mogą za to wybrać co robią i tu tworzy się ciekawa sytuacja, dochodzi do interakcji (mówię o grze, gdzie jest MG i kilku graczy), muszą wybrać tylko jedno rozwiązanie z kilku dostępnych.
Czyli w klasycznych RPGach, Mg pyta się poszczególnych członków drużyny co robią, gdy siedzą w karczmie i czekają na BN. Jeden z graczy robi czynność A, drugi B, a trzeci ma akurat taki nastrój, humor, pomysł, aby dać karczmarzowi w michę. Nie może tego zrobić? Oczywiście, że może, rozpoczyna się walka, ale Mg stoi przed dylematem. Jeśli zabije drużynę lub poważnie uszkodzi, to na próżno zarwał dwie nocki, z drugiej strony, gdy pofolguje graczom, to zaraz pójdą na króla. W moim pomyśle nie ma takie możliwości, a jeśli jest, to zawsze będzie on wyborem całej drużyny.
Czw 21:18, 30 Wrz 2010 Zobacz profil autora
Recoil
Administrator



Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Perdition City

Post
Rozumiem co masz na myśli. Ale ja jednak jestem właśnie za takim mutantem. Może się mylę, ale wydaje mi się, że to, co proponujesz to taki FPP na szynach, albo RPG na smyczy. Gracze mogą być zniechęceni takim ograniczeniem. Dobry MG powinien umieć sobie poradzić z takimi fanaberiami w drużynie (oczywiście w teorii Wink ). Choć ciekawi mnie jaki byłby efekt końcowy.
Czw 22:20, 30 Wrz 2010 Zobacz profil autora
Idril




Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ciekawe... pamiętam, że na początku moich kontaktów z RPG jednym z argumentów, które stosowano było to, że w paragrafówkach są możliwe tylko określone wybory, podczas gdy w RPG panuje pełna dowolność.
Czw 23:08, 30 Wrz 2010 Zobacz profil autora
KrowaQ




Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok/Kraków

Post
Moim zdaniem projekt mimo wszytko nie jest połączeniem wad, a przygodą rozpisaną za pomocą paragrafów, co znacznie ułatwia sprawę MG. Więc to świetne ominięcie wad klasycznej sesji za pomocą systemu paragrafów. Nadal nie jestem jednak pewien czy jest to stricte gra paragrafowa, czy raczej przygoda rozpisana na modelu paragrafówki.
A co do potrzeby stosowania mechaniki w paragrafówkach to wszystko kwestia rodzaju gry. Można przecież pisać bez mechaniki, kości, statystyk. Z oficjalnych projektów taka np. Pajęcza sieć z samym systemem sesyjnym ma niewiele wspólnego, nawet sam w swoich własnych projektach tworzę coś zupełnie innego i całość przypomina klasyczne opowiadanie, a nie sesję. Odciąłem się od mechaniki i staram się żeby moje projekty w jak największym stopniu przypominały "książki" niż "gry książkowe".
Marcinus, przede wszystkim wielki + za wytrwałość. Problem swobody zawsze będzie się pojawiał, niestety. Tego się nie przeskoczy, można jedynie próbować różnych obejść, ja dzielę całość na rozdziały i rezygnuje z "głównego" zakończenia, na rzecz różnych linii fabularnych i różnych zakończeń zależnych od wyboru gracza.
A pełna swoboda w grach to utopia, która w dodatku by się nie sprawdziła. W końcu nawet w rozbudowanym, bogatym świecie gracz i tak zaraz znajdzie sobie jakieś zadania do wykonania i będzie szukał kolejnych "misji".
W każdym razie Twój pomysł jest ciekawy i zapewne w następnych numerach Masz Wybór znajdzie się miejsce dla jego recenzji Smile
Pią 7:35, 01 Paź 2010 Zobacz profil autora
marcinus




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Czy mój projekt jest paragrafówką. Ostatnio na łamach Rebel-Times przeczytałem recenzję „Warhammer Fantasy Roleplay Core Set”. Gry, która jest połączeniem RPGa, planszówki i karcianki. Wcześniej sporo czytałem o tym projekcie, wielu ludzi spekulowało, czym Wrhammer FRCS właściwie jest. Zarzucano jej, że będzie po macoszemu podchodzić do kwestii związanych z RPGami, że prawdziwy fan gier fabularnych nawet nie spojrzy ta to „paskudztwo”. Co się okazało, przynajmniej według Rebel-Timesa, gra sprzedaje się na pniu. Dlatego powiem szczerze, iż nie interesuje mnie umiejscowienie Kwestii Idei w konkretnym gatunku: moim zdaniem jest on w 50% grą paragrafową, w 45% należy do RPG, a 5% to karcianka (bowiem występują w grze karty, będzie się je zagrywało, od nich zależeć ma system zdarzeń losowych, zdolności bohatera i wiele innych rzeczy). Najważniejsze dla mnie jest, to aby gra się podobała.
Moim zdaniem, to dobrze, że gry ewaluują, szkoda tylko, iż w dziedzinie polskich gier paragrafowych, ostatnią ewaluacją zauważyłem jakieś 20 lat temu, gdy kupiłem Odkrywcy Nowych Światów. Zazdroszczę grom planszowym, że cały czas się zmieniają. Praktycznie, każdy projekt, to inna mechanika, często abstrakcyjna, jedna lepsza druga gorsza, ale widać, że coś się dzieje. Za sprawą „Warhammer Fantasy Roleplay Core Set” ruszyło też w RPGach, moje pytanie brzmi, czemu ma nie ruszyć w paragrafówkach?

Krowaq: dzięki za miejsce w Masz Wybór – naprawdę cieszę się, zawsze marzyłem, aby ktoś wydał moją twórczość, jednak to tylko pomysł, ma zapewne wiele błędów literowych, nie wiem czy się nadaje.
Chciałbym abyście spojrzeli na „Kwestię Idei” szerzej, wybiegli wyobraźnią po za ramy jakichkolwiek gatunków. Wyobraźcie sobie, że bohater mojego działa, Szkarłatna Wojownicza, stoi przed stołem, gdzie leżą zadania, które może wziąć, jednym z nich jest „Kwestia Idei”. Wojowniczka wybiera, jak ponownie trafi do Komnaty Zadań, być może, raczej na pewno, będzie mogła wybrać nowe zadania, a Kwestia Idei, może już się nie pokazać. Dalej, podążając za Wojowniczką, idziecie do jej przyjaciela, gdzie za odpowiednią sumę pieniędzy, może nabyć broń, pancerz, jeśli dziewczyna ma specjalne zdolności, to może ich użyć, wtedy uda się jej taniej nabyć przedmiot, na którym jej zależy lub mieć większy ich wybór. Potem Szkarłatna Wojowniczka idzie do znajomego alchemika, zahacza o gildyjnego czarodzieja, gdzie uczy się nowych zaklęć. A teraz wyobraźcie sobie, że po siedzibie Mrocznego Zakonu chodzi nie jedna dziewczyna, ale drużyna, która wspólnie szykuje się na akcję, że podobnych gildii w świecie jest kilka, że są misje poboczne, które daje np. spotkany w przydrożnej wsi, sołtys. Chcę powiedzieć, że w ten sposób można stworzyć cały świat, a nie ograniczyć się tylko do jednej przygody.
Pią 17:10, 01 Paź 2010 Zobacz profil autora
Pinkel




Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Nadal nie mam czasu, aby przeczytać grę, więc będę rozmawiał bardziej ogólnie.
Argumentujesz, że taki paragrafowy system ma, krótko mówiąc, zapobiec wpadkom, kiedy to na przykład zabiją postać, z którą powinni się zaprzyjaźnić, by fabuła prawidłowo się rozwijała. Masz po części rację, ale to zabija też piękno RPG. Tego, że gracze mogą zupełnie zaskoczyć MG, rozwiązując dany problem zupełnie inaczej. Poza tym, dobry scenariusz nie jest napisany z punktu doświadczeń graczy (wojewoda wynajmuje bohaterów do zabicia strzygi, a na miejscu okazuje się że... itd), tylko jako sytuacja (w młynie zalęgła się strzyga, która...). Jako erpegowcy wiecie, o co mi chodzi. Przygoda nie jest zniszczona, kiedy BG zrobią coś inaczej, niż to przewidział MG.
Pią 23:56, 01 Paź 2010 Zobacz profil autora
marcinus




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Pinkel: ja nic nie argumentuję, uważam tylko że, w systemie, który przedstawiłem możliwe jest zastosowanie sytuacji „(w młynie zalęgła się strzyga, która...). Możliwe jest również zabicie wojewody, a nadal aktywna będzie misja na strzygę. Dlaczego? Ponieważ zastosowany zostanie system zdarzeń losowych, według którego, gdy Drużyna spotka wojewodę, Mg wylosuje 3 misje. Podobnie jak spotka leniwego strażnika, Mg również wylosuje 3 misje. Co więcej, misje te będą dzieliły się na jednorazowe, czyli takie, które po skończeniu nigdy się w grze nie pojawią i zadania powtarzające się, jak na przykład zebranie 10 kwiatów róży dla królewskiej kwiaciarki.
Jednak masz rację, jeśli Drużyna zabije NPCta z fabuły, to utknie i dalej nie pójdzie, zresztą tak, jak to jest w klasycznych RPGach. Oczywiście wielu MG w takiej sytuacji będzie próbować ratować scenariusz, czyli nagle pojawi się potężny mag, który wskrzesi zabitą postać lub coś w tym stylu, powiem ci Pinkel, że to nie jest wcale takie głupie. W mojej grze taka improwizacja miałaby rację bytu, już mam pomysł na wprowadzenie takich zasad. Czyli w efekcie, dochodzę do wniosku, że w środowisku gier paragrafowych świetnie się pisze gry fabularne.


Ostatnio zmieniony przez marcinus dnia Czw 2:22, 07 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Czw 2:19, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
KrowaQ




Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok/Kraków

Post
Cytat:
Czyli w efekcie, dochodzę do wniosku, że w środowisku gier paragrafowych świetnie się

pisze gry fabularne.


Smile Rzeczywiście, wykorzystanie samej materii tj. paragrafów jako konstrukcji świetnie się
sprawdza w praktyce. Zyskuje Mg, który nie musi poświęcać czasu na pisanie scenariusza i
dostaje go na tacy, dodatkowo świetnie rozbity na części i połączony. Natomiast gracz może
częściej cieszyć się sesjami. Jak wspomniałem sam pomysł (poparty recenzją Twojej gry) tworzenia takich jednoosobowych sesji RPG w oparciu o strukturę paragrafową zostanie opisany w Masz wybór. Nie wiem tylko czy będzie to w tym roku, czy na początku następnego.
A co do kwestii czysto technicznych, czyli co to właściwie jest. Jak napisałeś najważniejsze
jest to, żeby projekt się podobał, to wszystko. A nazwę właściwie sam już wymyśliłeś w temacie "Fabularna gra wyboru". Coś co nie jest grą książkową, ale jest też inaczej zbudowane niż
tradycyjny zapis sesji. A więc to FGW Wink
Czw 9:30, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
marcinus




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
„A co do kwestii czysto technicznych, czyli co to właściwie jest.”
Cholera – przepraszam, że klnę, ale od jakiś dwóch miechów mam ćwieka w głowie, tak dużego, że aż boli.
Szczerze, kij wie co to jest. Bardzo bym chciał nazwać Kwestię Idei, grą książkową, fajna nazwa, ale słowo „książka” nie pasuje do tego co stworzyłem.
Książka, kojarzy się z czytaniem solo, a przecież teraz piszę moduł Karczma Złoty Kufel przeznaczony dla całej drużyny. Z drugiej strony nie znoszę makaronizmu w języku i nazwanie Kwestii Idei gamebookiem, jest wykluczone. Dlatego, wymyśliłem "Fabularną grę wyboru", ale sam nie wiem… wybory kojarzą się z polityką, a jej nie znoszę. KURCZEEEE. W końcu poddałem się pisząc „Dlatego powiem szczerze, iż nie interesuje mnie umiejscowienie Kwestii Idei w konkretnym gatunku: moim zdaniem jest on w 50% grą paragrafową, w 45% należy do RPG, a 5% to karcianka)”.
Czw 10:15, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
KrowaQ




Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok/Kraków

Post
Spokojnie, coś się wymyśli Smile Póki co Fabularna Gra Wyboru to najlepsza nazwa, kojarzy się z rpg jednocześnie nawiązując do paragrafówek. W nazwie nie ma też słowa paragraf, więc wykluczona jest pomyłka całości z "czystą" grą paragrafową.
Ty w spokoju pisz projekt i zastanawiaj się jak go zaprezentować. Na łamach zinu będziesz miał okazję (jeśli zechcesz osobiście) wyjaśnić wszystko. Moim zdaniem najważniejsze zadanie dla Ciebie w tym momencie to dobre wyważenie całości, tak żeby nie powstało coś zbyt paragrafowego dla erpegowców i zbyt erpegowego dla paragrafików.
Czw 10:31, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.paragrafowegranie.fora.pl Strona Główna » Ogólne dyskusje o grach paragrafowych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin